Wydarzenia

Chrapek: Docieramy się

2017-07-08 15:15:00
- Sparing oceniam pozytywnie. Bramka Roberta była jego wisienką na torcie. Teraz jest jeszcze czas roszad, testów. Widać, że się docieramy i z dnia na dzień jest lepiej - mówi Michał Chrapek, środkowy pomocnik Śląska, po remisie 2:2 z Wisłą Płock.
Michał Chrapek: Dziś graliśmy z rywalem z ekstraklasy i było widać większa kulturę gry. Były różne fazy tego meczu, w niektórych my przeważaliśmy, w innych rywale. Uważam, że to był bardzo dobry sprawdzian przed startem sezonu. Oceniam go pozytywnie.
 
Ja muszę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem bramki Roberta Picha. Bardzo urokliwy gol, takich trafień nie widzi się często. Dla kibiców, ale i dla nas na boisku, taka bramka jest wisienką na torcie. Szkoda, że zaraz po niej straciliśmy prowadzenie. Powinniśmy tę akcję przerwać wcześniej, jeśli nie dałoby rady odebrać piłki, albo wybić na aut, to najzwyczajniej zastopować rywali faulem.
 
Zawodnicy w środku pola trochę się zmieniają, z Rakowem zacząłem ja i Tarasovs, dziś w pierwszym składzie był Srnić z Rierą, a ja wszedłem w drugiej połowie. Na pewno to jest moment na pewne roszady, testy, wykrystalizowanie się „jedenastki”. Trochę czasu upłynie zanim złapiemy optymalny język na boisku, żeby wszystko zazębiało się idealnie. Ale pokazaliśmy w tych trzech sparingach, że się docieramy i tak naprawdę z dnia na dzień jest lepiej.
 
Miałem jedno nieprzyjemne zderzenie z rywalem, ale nie trafiliśmy się głowami, tylko przeciwnik nabił się łokciem w moją szyję. Dostałem w okolicę nerwu, na chwilkę jakby sparaliżowało mi prawą rękę, ale to trwało moment i później było wszystko ok.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław