Hetel: Gratulacje dla zespołu

Michał Hetel: Na pewno był to wymagający mecz i takiego się spodziewaliśmy. WKS Wierzbice wyeliminował zespoły z wyższych klas rozgrywkowych. Wiedzieliśmy, że przechodzimy na boisko naturalne, gdzie do tej pory cały czas trenowaliśmy na sztucznym, więc to też było wyzwanie. Boisko było małe, mało przestrzeni, rywale broniący nisko, mający swoje atuty. Skoncentrowani byli na niskim odbieraniu piłki i atakowaniu przestrzeni, więc musieliśmy być naprawdę bardzo skoncentrowani.

Straciliśmy bramkę na początku meczu, ale gratulacje dla zespołu, bo po tej straconej bramce cały czas byliśmy konsekwentni, cały czas, krok po kroku, realizowaliśmy nasz plan. Udało się wygrać, choć uważam, że powinniśmy zakończyć to wcześniej. Byłoby mniej nerwowości, bo stałe fragmenty plus faza przejściowa Wierzbic były groźne, więc powinniśmy wykorzystać te sytuacje, które mieliśmy już przy wyniku 3:1. Mieliśmy dużo sytuacji, ale słabiej graliśmy.

Na pewno zwycięstwo i awans były naszym głównym celem. Wiedzieliśmy, że będzie mało przestrzeni, że musimy szukać gry przez boczne sektory poprzez zmiany strony gry i tak to realizowaliśmy. Dodatkowo atak przestrzeni, w tym byliśmy groźni. Wykorzystywaliśmy też te momenty straty piłki przez przeciwnika. Boisko było małe, nierówne, więc gra przez środek, każda strata powodowała zagrożenie dla nas, które Wierzbice starały się wykorzystać.

Myślę, że występ nowych zawodników należy ocenić pozytywnie. Tommaso pierwszy raz był z nami, więc ważne, że jak na pierwszy mecz, który uważam, że był wymagający, spisał się dobrze. Tak samo Mikołaj Tudruj i reszta zawodników. 

Ciężko mi powiedzieć jakim składem wyjdziemy na pierwszy mecz ligowy. Mamy do niego jeszcze tydzień i zawodnicy walczą o skład do samego końca. Oczywiście okres przygotowawczy był dla nich czasem, żeby udowodnić i przekonać do siebie. Każdy może wypaść, każdy może wejść do składu, jesteśmy drużyną, walczymy, każdy jest ważny. Zawodnicy z ławki dali dobry sygnał.