Lewkot: Biliśmy głową w mur

Szymon Lewkot: Było dużo momentów, w których mieliśmy swoje sytuacje. Bramkarz rywala wykazywał się bardzo dobrymi interwencjami. Staraliśmy się zdobyć bramkę jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie również mieliśmy swoje okazje. Potem graliśmy w dziesięciu, ale nie zbiło to nas z tropu. Dalej dążyliśmy do wyrównania. Robiliśmy wszystko, by strzelić gola i trudno wyjaśnić, co się wydarzyło.

Nie mieliśmy zamiaru się poddawać, żadna sytuacja nas nie podłamała. Cały mecz dążyliśmy do zdobycia bramki, prowadziliśmy grę. Termalica próbowała nas kontrować, co im się nie udawało. Biliśmy głową w mur całą drugą połowę. Czasem trafiają się takie mecze.

Termalica miała tak naprawdę jedną dobrą sytuację. Nie wiem, jak do tego doszło, musiałbym zobaczyć sytuację na powtórce, ale na pewno nie powinniśmy do tego dopuścić. Cały czas prowadziliśmy grę i zdecydowanie więcej działo się w ofensywie niż pod naszą bramką.