Śląsk II: Po punkty do Puław

W ostatnich czterech meczach Śląsk II zdobył tylko punkt, remisując bezbramkowo z Sokołem Ostróda. Wrocławianie ulegli w Suwałkach Wigrom 0:1, następnie odnotowali wspomniany remis i ponieśli porażki ze Stalą Rzeszów (3:4) i Radunią Stężyca (2:5). Szczególnie bolesne mogą być te ostatnie porażki, bowiem z liderem rozgrywek z Rzeszowa drugi WKS długo toczył wyrównany bój, a o końcowym wyniku zadecydowały indywidualne błędy, a z Radunią kwadrand przed końcem prowadzili 2:1, by w końcówce dać sobie strzelić aż cztery gole.

To oczywiście już historia, a pozytywem z tych spotkań może być fakt, że podopieczni Krzysztofa Wołczka nie prezentowali się źle. Teraz będą chcieli przełamać się i zakończyć złą serię w Puławach. Zadanie to łatwe nie będzie, wszak Wiśle bliżej do górnej części tabeli - puławianie tracą do miejsca barażowego zaledwie dwa "oczka". Chociaż z drugiej strony tabela eWinner 2. Ligi jest bardzo spłaszczona i jednocześnie można zauważyć, że najbliżsi rywale Śląska mają "tylko" pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Dotychczas Wisła rozegrała trzynaście spotkań - pięć z nich wygrała, odnotowała cztery remisy i cztery razy schodziła z boiska pokonana. W meczach puławian dużo się dzieje - ich bilans bramkowy to 25:21, czyli jeden z najlepszych ataków w lidze (zaraz po Chojniczance Chojnice - 29 i Stali Rzeszów - 28) i jednocześnie jedna z najsłabszych defensyw (szósty najgorszy wynik w lidze).

W kadrze Wisły nie brakuje piłkarzy z ekstraklasowym doświadczeniem. Filarem defensywy jest Lukas Kubas, który dawniej występował w Sandecji Nowy Sącz (11 meczów), w pomocy Bartłomiej Bartosiak (23 mecze w GKS-ie Bełchatów) i Łukasz Kacprzycki (13 spotkań w Lechii Gdańsk), a w ataku rywali straszą Emil Drozdowicz (27 występów w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom, Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i Wisły Płock) i Adrian Paluchowski (30 meczów w Legii Warszawa, Piaście Gliwice i Termalice Bruk-Bet Nieciecza). I właśnie ten ostatni - z siedmioma trafieniami na koncie - jest najskuteczniejszym zawodnikiem Wisły. I jednocześnie jednym z najbardziej bramkostrzelnych piłkarzy ligi.

Wisłę Puławy możemy określić jako pogromców faworytów i zespół dość... chimeryczny. Puławianie w jednym meczu remisują z niżej notowanymi Zniczem Pruszków czy Radunią Stężyca, by za moment pokonać faworytów - Stal Rzeszów i Ruch Chorzów, jak przed tygodniem. Co ciekawe, liderujące w tabeli zespoły - właśnie Stal i Ruch - mają na swoim koncie po jednej ligowej porażce w tym sezonie. Właśnie z Wisłą.

Śląsk natomiast musi walczyć, by nieco odskoczyć od strefy spadkowej. Wrocławianie mają czternaście punktów na koncie, tyle samo, ile najwyżej notowany zespół na miejscu spadkowym. Czy tym razem sięgną po pełną pulę?

Mecz odbędzie się w sobotę (23 października), a pierwszy gwizdek arbitra - Rafała Rokosza z Siemianowic - o godzinie 15. Transmisja na żywo będzie dostępna na platformie sportize.pl oraz - bezpłatnie - w aplikacji mobilnej eWinner.