Szaciłło: Dobrze wykorzystaliśmy ostatnie tygodnie

 

Najważniejsza rzecz w moich obowiązkach to trening bramkarski, ale trener Piotr oddelegował mnie również do analizy stałych fragmentów gry.  Odpowiadam więc za przygotowania dziewczyn na różne schematy i rozwiązania, jakie stosują przeciwnicy.  Zawsze poświęcamy na to jakąś część treningu trenując specyficznie pod styl gry najbliższego rywala.

 

 

Głównie - w ataku, na krycie przeciwniczek. Ważne jest czy robią to indywidualnie czy strefowo oraz jak zachowują się w danej fazie gry. W obronie z kolei staram się wykorzystać pewne wypracowane wzorce innych drużyn na naszą korzyść, czasem trener decyduje się na zostawienie w obronie mniejszej, czasem większej liczby zawodniczek. Warto wiedzieć takie rzeczy, bo dzięki temu możemy zaskoczyć zespół rywali lepiej przygotowanym kontratakiem. 

 

 

 

Nie miałem jeszcze okazji popatrzeć na Czarnych Sosnowiec, ale z tego co zauważyłem do tej pory myślę, że najciekawszy jest SMS Łódź. Mają bardzo dużą jakość indywidualną zawodniczek, która przekłada się na łatwość w grze ofensywnej. Ich kreatywność pozwala grać nieszablonowo. Pod kątem stałych fragmentów gry najbardziej podoba mi się  UJ Kraków, przywiązują do nich dużą rolę i zazwyczaj mają dobrze przygotowane i ciekawe rozwiązania.

 

 

Mamy pewien schemat pracy. Głównie skupiam się na analizie wcześniejszych meczów i eliminacji ewentualnych błędów, które wystąpiły - to pierwsza część tygodnia. W drugiej połowie mikrocyklu wzmacniamy dobre strony z rozegranych pojedynków oraz przygotowujemy się pod to, co może spotkać nas w kolejnych zawodach. Ale tak jak mówił trener Kacper - nasza praca to jedno, ogromny wysiłek w poprawę swoich wyników wkładają same zawodniczki, a wspomniana Ania Bocian bardzo dobrze trafiła z wysoką formą w tym sezonie.

 

 

Liczę na trzy punkty, ale zawsze jest tak, że w roli faworyta gra się trudno. Wiąże się z tym dodatkowa presja, większa motywacja przeciwnika i kilka innych aspektów. Dziewczyny nie raz pokazały charakter więc myślę, że tutaj będzie podobnie.  Brak meczu ze Szczecinem ma swoje dobre i złe strony. Co prawda nie mógł dać odpowiedzi na pewne pytania, ale  z drugiej strony mieliśmy dużo czasu na przygotowania czy dodatkowe treningi, więc ten czas też można było dobrze wykorzystać i tak właśnie zrobiliśmy.