Urban: Obyśmy zawsze tak grali

Jan Urban: Nie zaczęło się zbyt miło, bo Korona miała znakomitą okazję sam na sam. Moim zdaniem nie powinno tego być, bo wcześniej był faul na Dankowskim. Był to dobry, konkretny mecz w naszym wykonaniu w obu połowach. Można było przyjemnie patrzeć na naszą grę. W drugiej połowie przypomniało mi się przysłowie, że zmarnowane sytuacje lubią się mścić. Tak było w przypadku Korony na początku meczu. Nie wykorzystali dogodnej szansy, a my od razu strzeliliśmy bramkę. W drugiej połowie zespół był zdeterminowany. Dzisiaj trzeba wyróżnić cały zespół. Cieszy mnie, że przesunięcie Sito z boku do środka wypadło bardzo dobrze. Zagrał znakomite zawody.

 

Ostoja był zmęczony po meczu reprezentacji, ale z drugiej strony gramy u siebie, więc chciałem w środku pola zawodnika bardziej kreatywnego. Sito wypadł bardzo dobrze. Cały tydzień uczulałem go, żeby ten środek pola był przez niego i Kovacevića opanowany. Wyszło to dobrze moim zdaniem.

 

Nie widziałem powtórki pierwszego karnego. Słyszałem, że komentatorzy o tym dyskutowali. Większość karnych jest dyskusyjnych. Przy drugim karnym to była moja decyzja. Chciałem, żeby Biliński się przełamał.