Wydarzenia

Zwycięstwo Śląska i piłkarskie święto w Jaworze

2023-06-23 19:45:00
Przygotowania do kolejnego sezonu PKO BP Ekstraklasy trwają w najlepsze, co oznacza rozpoczęcie okresu sparingowego. Piłkarze wrocławskiego Śląska mają za sobą pierwszy z nich. Podopieczni trenera Jacka Magiery wybrali się do Jawora, gdzie rozegrali mecz kontrolny z miejscową Jaworzanką. Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Śląska 8:0. Najważniejsze tego dnia było jednak kibicowskie święto.
Od pierwszej minuty spotkania to wrocławianie dyktowali warunki gry. Już w 2. minucie lewym skrzydłem urwał się Dennis Jastrzembski, który dośrodkował piłkę w kierunku Erika Expósito. Hiszpańskiego snajpera uprzedzili obrońcy, a akcję niecelnym strzałem zakończył Karol Borys. Warto jednak podkreślić, że gospodarze próbowali odważnie kontratakować i odgryzać się faworyzowanym rywalom.
 
W 6. minucie znów przypomniał o sobie Jastrzembski, który strzałem z okolic 20 metra chciał zaskoczyć golkipera Jaworzanki, ale piłka po jego uderzeniu o kilkadziesiąt centymetrów minęła poprzeczkę. Wynik meczu minutę później otworzył Marcel Zylla, który wykorzystał prostopadłe podanie z głębi pola precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka nie dał najmniejszych szans bramkarzowi z Jawora.
 
W 9. minucie było już 2:0. W sytuacji sam na sam znalazł się Erik Expósito, który minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. Mimo towarzyskiego charakteru piątkowego spotkania, podopieczni trenera Jacka Magiery nie zamierzali stosować taryfy ulgowej, chcąc zaliczyć wartościową jednostkę treningową. W 14. minucie potwierdził to bardzo aktywny tego popołudnia Karol Borys, który znów dopadł do bezpańskiej piłki i zwieńczył groźny atak niecelnym uderzeniem. Minutę później reprezentant Polski do lat 17 w ostatniej chwili został uprzedzony przez bramkarza rywali po zagraniu od Konczkowskiego.
 
W 18. minucie Dennis Jastrzembski wykorzystał prostopadłe podanie od Marcela Zylli i po błyskawicznym kontrataku podwyższył na 3:0. Dwie minuty później bramkarz Jaworzanki popisał się kapitalną interwencją po technicznym strzale Piotra Samca-Talara. 

 
Niemalże przez całą pierwszą część meczu piłkarze wrocławskiego Śląska przebywali na połowie gospodarzy. W 28. minucie do siatki gospodarzy trafił Samiec-Talar, który wykorzystał podbramkowe zamieszanie po indywidualnej akcji Expósito. Skrzydłowy od początku spotkania był niezwykle aktywny i w 36. minucie potwierdził dobrą dyspozycję, asystując przy golu Borysa. Wynik do przerwy nie uległ zmianie i Śląsk prowadził 5:0. 
 
Drugą połowę rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia. Dalekie wyjście bramkarza Jaworzanki wykorzystał Dawid Matuszewski, który z około 30 metrów skierował piłkę do pustej bramki. W 54. minucie po raz pierwszy bardzo groźnie zaatakowali gospodarze, ale strzał z powietrza w kapitalnym stylu obronił Michał Szromnik, po przerwie pełniący obowiązki kapitana zespołu Śląska. 
 
W 57. minucie przed świetną okazją stanął Patryk Szwedzik, który podszedł do rzutu wolnego z 17 metrów. Piłkę po jego strzale palcami musnął jednak bramkarz Jaworzanki, dzięki czemu sparował ją na słupek. Dwie minuty później golkiper zespołu gospodarzy był jednak bez szans po uderzeniu głową Jezierskiego. Warto podkreślić bardzo dobre i precyzyjne dośrodkowanie Miłosza Kurowskiego. Ten ostatni sam był bliski trafienia do siatki, ale po akcji Matuszewskiego i strzale Kurowskiego skutecznie interweniował bramkarz z Jawora.
 
Kolejne minuty upływały pod dyktando przewagi środka, który w dość eksperymentalnym składzie nie forsował tempa, szanując piłkę i w pełni kontrolując przebieg wydarzeń. Raz za razem skrzydłem szarpał Gerstenstein, groźnie z dystansu uderzył Wołczek. Młodzi piłkarze robili, co mogli, aby z jak najlepszej strony zaprezentować się sztabowi pierwszego zespołu.

 
W 78. minucie o fajerwerki zadbał Dawid Matuszewski, który przewrotką usiłował zamknąć akcję po dośrodkowaniu Patryka Szwedzika, jednak nie trafił czysto w piłkę, która o kilkadziesiąt centymetrów minęła bramkę Jaworzanki. 
 
W ostatniej akcji meczu wynik spotkania ustalił Kuba Jezierski. Piłka po jego strzale trafiła w słupek i szczęśliwie odbiła się od głowy interweniującego bramkarza. Kilka sekund później arbiter zakończył piątkowe starcie.

Kibicom, piłkarzom i całej społeczności Jaworzanki Jawor dziękujemy za doping i kapitalną atmosferę!
 
Jaworzanka 1946 Jawor 0:8 (0:5) Śląsk Wrocław 
1:0: 6’ Zylla 
2:0: 9’ Expósito
3:0: 18’ Jastrzembski
4:0: 28’ Samiec-Talar
5:0: 36’ Borys
6:0: 47’ Matuszewski
7:0: 59’ Jezierski
8:0: 90' Jezierski
 
I połowa: Leszczyński – Konczkowski, Bejger, Lewkot, Jastrzembski – Samiec-Talar, Schwarz, Borys, Nahuel, Zylla – Expósito
 
II połowa: Szromnik – Rozum, Stawny, Verdasca, Garcia – Gerstenstein, Wołczek, Jezierski, Matuszewski, Kurowski – Szwedzik
 
Autor: Biuro Prasowe, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław