Joanna Węcławek: Zabrakło koncentracji
2022-03-06 18:00:00
W pierwszym meczu rundy wiosennej rozgrywek Ekstraligi Kobiet piłkarki Śląska Wrocław w dramatycznych okolicznościach przegrały z UKS SMS-em Łódź 2:3. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją do gry wróciła Joanna Węcławek. - W niektórych momentach nie do końca byłyśmy skupione. Gdybyśmy to poprawiły, wynik mógłby być inny - mówiła zawodniczka po spotkaniu.
Joanna Węcławek: Zabrakło nam koncentracji do końca. Gra w naszym wykonaniu wyglądała dobrze, ale w niektórych momentach nie byłyśmy do końca skupione. Gdyby udało nam się to poprawić, byłybyśmy bardziej skoncentrowane i grały do ostatniego gwizdka, to wynik wyglądałby zupełnie inaczej.
Była trochę chęć rewanżu za porażkę w sparingu. Nie jednak tak, by pokazać, że jesteśmy lepsze, tylko by samemu sobie udowodnić, że umiemy grać w piłkę i był to mały wypadek przy pracy, po którym podnosimy głowę do góry, potrafimy z tego wyjść i pokazać, jak przepracowałyśmy okres przygotowawczy.
Była trochę chęć rewanżu za porażkę w sparingu. Nie jednak tak, by pokazać, że jesteśmy lepsze, tylko by samemu sobie udowodnić, że umiemy grać w piłkę i był to mały wypadek przy pracy, po którym podnosimy głowę do góry, potrafimy z tego wyjść i pokazać, jak przepracowałyśmy okres przygotowawczy.
Wróciłam po kontuzji po półtora roku. Był to dla mnie bardzo ciężki czas, ale dobrze przepracowany i wykorzystany w 110%. Myślę, że na boisku nie było widać żadnych zaległości. Z meczu na mecz chcę łapać więcej minut i będzie coraz lepiej. Wróciłam i chcę popchnąć dziewczyny, byśmy walczyły o czołowe miejsca i wróciły na odpowiednie tory. Czuję, że to zrobimy. Cieszę się z powrotu. Trzymajcie za nas kciuki, a my zrobimy swoją robotę.
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-14