Wydarzenia

Remis w deszczowym meczu | Ekstraliga

2021-03-21 14:30:00
Piłkarki Śląska Wrocław zremisowały 2:2 w spotkaniu 14. kolejki kobiecej Ekstraligi. Podopieczne Piotra Jagieły objęły prowadzenie w 15. minucie, kiedy rzut karny wykorzystała Aleksandra Dudziak, następnie dwie bramki zdobyły krakowianki, a gola na wagę remisu w końcówce meczu zdobyła Natalia Kulig.
Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych, deszczowo-śnieżnych warunkach, a namoczona murawa powodowała niewymuszone błędy po obu stronach. Po kilku minutach walki w środku pola do głosu doszły wrocławianki. W 15. minucie na rajd lewym skrzydłem zdecydowała się Marcelina Buś, która wpadła w pole karne, jednak była faulowana przez Aleksandrę Nieciąg. Sędzia niedzielnego spotkania nie miała wątpliwości i wskazała na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podeszła Aleksandra Dudziak i pewnym strzałem zdobyła pierwszą bramkę w meczu.
 
Po stracie gola krakowianki ruszyły do zdecydowanych ataków, jednak formacja defensywna WKS-u spisywała się bez zarzutów. Gdy wydawało się, że po 45 minutach na Kłokoczycach Śląsk będzie prowadził 1:0, w ostatniej akcji pierwszej połowy Akademiczki z Krakowa wyrównały stan rywalizacji. Po zagraniu z rzutu rożnego, Brygida Solawa najlepiej odnalazła się w polu karnym i z bliskiej odległości skierowała piłkę do siatki.
 
Akademiczkom remis nie wystarczał - w drugiej połowie dążyły do zdobycia kolejnych bramek, chociaż Śląsk również miał swoje okazje. Na kolejnego gola musieliśmy poczekać do 68. minuty. Arbiter spotkania, Angelika Gębka, odgwizdała zagranie ręką poza polem karnym wrocławskiej bramkarki, Anny Bocian. Strzał bezpośrednio z rzutu wolnego z linii pola karnego Karoliny Gec został zablokowany, ale poprawka wprowadzonej chwilę wcześniej Natalii Sitarz była już skuteczna. Krakowianki prowadziły we Wrocławiu 2:1.
 
Podopieczne Piotra Jagieły niejednokrotnie udowodniły już, że zawsze walczą do samego końca. Nie inaczej było i tym razem. W 88. minucie z rzutu wolnego zagrywała Joanna Wróblewska, jedna z obrończyń AZS-u wybiła piłkę, ale dopadła do niej Natalia Kulig, która mocnym strzałem zza pola karnego doprowadziła do wyrównania. Już w doliczonym czasie gry piłkę meczową miała jeszcze Aleksandra Przelicka. Napastniczka ograła dwie rywalki i znalazła się niemal w sytuacji sam na sam z golkiperką Akademiczek, jednak jej uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane. Niedługo potem rozbrzmiał gwizdek kończący spotkanie.

Śląsk Wrocław - AZS UJ Kraków 2:2 (1:1)
Bramki:
1:0 Aleksandra Dudziak 15' (k)
1:1 Brygida Solawa 45'
1:2 Natalia Sitarz 69'
2:2 Natalia Kulig 88'
 
Śląsk: Bocian - Żurek, Dudziak, Homa, Turowska (65' Krysman), Kulig, Wróblewska, Jurczenko (75' Pompa), Czudecka (46' Przelicka), Marcelina Buś, Martyna Buś (83' Matuszewska).
AZS UJ (skład wyjściowy): Klabis - Smaza, Wilk, Woźniak, Bartosiewicz, Nieciąg, Maronde, Zapała, Gec, Solawa, Wróbel.
 
Żółte kartki: Turowska, Homa oraz Gec.
Sędzia: Angelika Gębka.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również