Bez punktów w Tczewie | Piłka Kobiet

Śląsk był faworytem sobotniej potyczki, choć Pogoń Tczew to niewygodny dla WKS-u rywal. Tczewianki w najwyższej klasie rozgrywkowej występują dopiero drugi sezon i poza pierwszym meczem zawsze sprawiały wrocławiankom sporo problemów.

Nie inaczej było w sobotę, choć od pierwszych minut to Śląsk przeważał i miał inicjatywę. W 14. minucie Kamila Czudecka otworzyła wynik spotkania uderzeniem bezpośrednio z rzutu rożnego. Piłka uderzona przez naszą zawodniczkę dostała dodatkowej rotacji przez wiatr i zaskoczyła bramkarkę z Tczewa. Warunki atmosferyczne i boiskowe odgrywały pewną rolę podczas niedzielnego starcia.

Tuż przed przerwą gospodynie wyrównały za sprawą trafienia Julii Olkiewicz i po 45 minutach w Tczewie mieliśmy remis 1:1.

Niedługo po wznowieniu Śląsk stracił jedną z zawodniczek. Kamila Czudecka podczas starcia z rywalką nieszczęśliwie upadła na rękę i nie była w stanie kontynuować gry. Niestety, dodatkowe badania wykazały poważniejszą kontuzję ręki i piłkarkę czeka teraz przerwa od grania.

Spotkanie w Tczewie długo układało się na remis i dużo wskazywało na to, że właśnie podziałem punktów się zakończy, choć wrocławianki cały czas atakowały, dażąc do kolejnych trafień. I w samej końcówce gol padł, tyle, że dla Pogoni. Bramkę na wagę trzech punktów strzeliła Martyna Tryka. Ostatecznie Śląsk przegrał w Tczewie 1:2 i znakomita seria zwycięstw z rzędu została przerwana.

Pogoń Tczew - Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)
Bramki:
0:1 Kamila Czudecka 14'
1:1 Julia Olkiewicz 39'
2:1 Martyna Tryka 86'