Wydarzenia

Magiera: Drużyna musi się podnieść

2024-04-27 20:40:00
Śląsk Wrocław nie zdołał odrobić strat i ostatecznie przegrał z Ruchem Chorzów 2:3. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi trenera Jacka Magiery z pomeczowej konferencji prasowej.

PODSUMOWANIE SPOTKANIA:

 

Mówiliśmy sobie przed meczem, że naszym obowiązkiem jest wygrać, żeby zdobyć tytuł mistrza Polski. Nie zrobiliśmy tego, to podsumowanie tego spotkania. Drużyna jest zła, wyniku nie zmienimy. Przegrywając 0:3, doprowadzamy do emocjonującej końcówki, gdzie mamy piłkę meczową na 3:3 w doliczonym czasie gry, która musiała znaleźć się w bramce. Stworzyliśmy dziś dużo sytuacji, ale skuteczność wciąż nie jest na zadowalającym poziomie. Ruch niczym nas nie zaskoczył. Wyprowadził kilka kontr i był brutalnie skuteczny. Żałuję sytuacji Żukowskiego z pierwszej części spotkania. 

 

Przegrywamy, ale pracowaliśmy cały rok na to, w jakim miejscu jesteśmy. Zostały nam 4 mecze do końca rozgrywek. Drużyna musi się podnieść. Być razem. Będziemy walczyć, a o które miejsce? Zobaczymy. 

 

ODCZUCIA PO ZMARNOWANEJ SYTUACJI KLIMALI 

 

Nie wiem, co pomyślałem po tej sytuacji. Nic. Za dużo w życiu przeżyłem, żeby dziś nerwowo patrzeć na niektóre rzeczy. To i tak nic nie zmieni. Można linczować Klimalę, ale to nic nie zmieni. Drużyna przegrała mecz i ja też przegrałem, jako trener.

 

O NASTAWIENIU DO MECZU:

 

Głowa zawsze jest najważniejsza. W sporcie, w życiu. Nogi wykonują polecenia głowy. To wszystko puściło drużynę na dobre w 85. minucie. Można byłoby powiedzieć — dlaczego tak nie gramy od początku? Były takie momenty, kiedy mogliśmy grać do przodu, a graliśmy do tyłu. To wszystko związane jest z psychomotoryką i bodźcami, jakie zawodnicy otrzymują.

 

Wiem, że moja duża rola w tym, aby ten zespół podnieść na 4 ostatnie mecze. Dwa w domu, dwa na wyjeździe i działamy.

 

O ZMIANIE SYSTEMU:

 

Kieruję się tym, kogo mamy w szatni. Graliśmy 3 mecze w ustawieniu z piątką obrońców. Wróciliśmy do systemu, który dobrze sprawdzał się przez całą rundę jesienną i w tym nie upatrywałbym żadnego problemu. Wyszliśmy dziś w najlepszej możliwej jedenastce. Nic lepszego do pierwszego składu nie mogliśmy dziś ‘’włożyć’’. 

 

O PRESJI NA ZAWODNIKACH:

 

Może tak być, że przerosło to zawodników. Zachowania, zadania i realizacje, które mamy. To wszystko ma wpływ na piłkarzy. Kibice mają prawo być dziś sfrustrowani. Taka jest też ich rola. Kapitalna sprawa, że dziś na mecz przyszło ponad 25 tysięcy osób. Powtarzam, że wynik będzie się liczyć po ostatniej kolejce. Uważam, że ta drużyna robi kapitalną robotę w tym sezonie, mówiąc o całości. Tego faktu nie zmieni to, że nie wygrywamy na wiosnę.

 

O MŁODZIEŻOWCACH:

 

Nie chce oceniać Kurowskiego i Jezierskiego. To młodzi zawodnicy, którzy dopiero wchodzą w dorosłą piłkę. Jezierski przegrał dziś kilka pojedynków fizycznych. Kurowski jest ambitny. Nie grał 8 miesięcy i dopiero wchodzi do zespołu.

 

O NIEOBECNYCH:

 

Mustafić i Guercio pojechali na mecz drugiego zespołu. Po meczu w Zabrzu i treningach przegrali rywalizacje o miejsce w składzie. Jak długo potrwa przerwa Bejgera? Nie wiem.

 

O ZMIANIE MATSENKI:

 

W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na zmianę Matsenki. Martin źle się poczuł. Yehor był w naszych planach na to, aby wprowadzić go w drugiej połowie. Zdobył dziś debiutancką ramkę i tym bardziej żałuję, że nie udało się dziś wygrać.

Autor: Kacper Karolczyk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również