Śląsk II: Szmigiel i Lizakowski po remisie z Motorem

Michał Szmigiel: Moim zdaniem zabrakło konsekwencji i koncentracji w dążeniu do realizacji postawionych celów. Z mojego punktu widzenia mieliśmy mecz pod kontrolą i szkoda, że nie udało się wygrać. Szczególnie w pierwszej połowie, bo w drugiej wyglądało to już trochę gorzej, ale wciąż to my tworzyliśmy więcej okazji.

Na pewno ważne jest, że nie przegrywamy tych spotkań, chociaż oczywiście kolejny remis przed własną publicznością boli, a my jako drużyna bardzo chcemy wygrywać.

Kuba Lizakowski: Mamy niedosyt, szczególnie po pierwszej połowie, którą w zupełności kontrolowaliśmy. Jedyne, co się działo czasem z tyłu, to po zagraniu długą piłką ze strony Motoru. Ale tak naprawdę to zbyt wiele z takiej gry nie wynikało, to my mieliśmy pod kontrolą to spotkanie. Z drugiej strony Szmigi bardzo fajnie uderzył, ale to było jedyne takie konkretne zagrożenie.

Na pewno nasz środek pola był bardzo aktywny, chciał piłkę. Pomocnicy szukali możliwości przyjęcia z obrotem, aby dalej gdzieś te akcje poprowadzić. Motor był bardzo cofnięty, zwłaszcza w pierwszej połowie i też to oczywiście miało duży wpływ na to, że nasze próby podań prostopadłych nie doprowadziły do sytuacji sam na sam. Natomiast całą drużyną też chcieliśmy i graliśmy w piłkę, jednak te konkrety, to jedyne co nam zabrakło.