Śląsk II: Wykorzystać pucharowe zmęczenie

I-ligowe ambicje

Obecna dyspozycja kaliszan powoduje, że ponownie są jednym z kandydatów do awansu. Po barażach w sezonie 2020/21, poprzednie rozgrywki zaliczyli do mniej udanych, bo byli w bezpiecznym środku – niezagrożeni spadkiem, a także daleko od walki o I ligę. Na ten moment zajmują 2. miejsce z dorobkiem 15 punktów. Jednocześnie wraz z Kotwicą Kołobrzeg są jedynymi niepokonanymi drużynami.

Atutem podopiecznych Bartosza Tarachulskiego jest stabilizacja, praktycznie cały podstawowy skład jest złożony z piłkarzy, którzy także w ubiegłym sezonie reprezentowali Trójkolorowych. To właśnie wspomniany trener, przez wiele lat związany z Pogonią Siedlce, jest elementem świeżości w Kaliszu. To przekłada się na wyniki, bo poza drugą lokatą w lidze są sprawcami sensacji, jaką jest wyeliminowanie Widzewa Łódź w 1/32 Pucharu Polski. Okupili to jednak grą przez 120 minut oraz rzutami karnymi, co teoretycznie powinno mieć odbicie na ich formę fizyczną. Psychicznie zawodnicy czują się jednak z pewnością doskonale – osiągnęli spory sukces i to po niewiarygodnym meczu z remisem 5:5, dogrywką i zwycięskimi rzutami karnymi.

Zaskoczyć kolejnego wicelidera

Dwa tygodnie temu drugi zespół Śląska sprawił małą niespodziankę ogrywając w Polkowicach Górnika, co było drugim ligowym zwycięstwem. Z jednej strony zadanie będzie znacznie trudniejsze, bo polkowiczanie przechodzili kryzys, z drugiej – sama gra jest lepsza niż wyniki. Tak jak podkreśla trener Wołczek, zespół wie nad czym ma pracować. Jak sam szkoleniowiec mówił po zremisowanym meczu z Motorem: „Wydawało się, że kontrolujemy mecz, ale w rzeczywistości graliśmy troszkę zbyt biernie z piłką".

Pojedynek z będącym w dobrej dyspozycji rywalem jest idealnym momentem na to, aby postawić kolejny krok w rozwoju. Mecz z KKS-em Kalisz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 13.30 w Kaliszu. Transmisja będzie dostępna w serwisie WP Pilot.