Wydarzenia

By w Krakowie sięgnąć gwiazd(y)

2015-08-28 11:55:00
Plany zadomowienia się w czubie tabeli Śląsk Wrocław musiał odłożyć o tydzień. Nie udało się to w zeszłotygodniowym meczu z Podbeskidziem, więc w obozie zielono-biało-czerwonych liczą, że w Krakowie uda się sięgnąć gwiazd, czyli miejsc zarezerwowanych dla najlepszych zespołów w Ekstraklasie.

Tłukli i tłukli, lecz nie dali rady skruszyć muru ustawionego przez zespół z Bielska-Białej. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mogą czuć się zawiedzeni remisowym rezultatem zeszłotygodniowej potyczki z Podbeskidziem, więc już dziś postarają się o odrobienie straconych w sobotę punktów, walcząc o komplet „oczek” w starciu z Białą Gwiazdą.

 

- Mecz z Wisłą na pewno jak zwykle będzie ciekawy, bo spotkają się dwie drużyny, które preferują grę nastawioną na ofensywę. Będziemy oczekiwali zdobyczy punktowej, bo choć Wisła jest klasowym zespołem, to zdajemy sobie sprawę z otwartości naszej drużyny. Będziemy chcieli stworzyć dobre widowisko i zdobyć punkty - mówi Paweł Barylski, drugi szkoleniowiec Śląska.

 

W minionej kolejce WKS-owi punktów zabrakło, lecz nikt z kolei nie mógł narzekać na brak atrakcyjnej gry zielono-biało-czerwonych. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego stworzyli sobie mnóstwo klarownych sytuacji, trzykrotnie obijali obramowanie bramki Podbeskidzia i mieli nawet rzut karny, który mógł przesądzić o końcowym zwycięstwie. Czego zabrakło? Tego określić nie potrafi nikt, lecz z pewnością Wojskowi postarają się o to, by braków nie odnotować w dzisiejszym meczu pod Wawelem. Na początku jednak będą musieli poradzić sobie z... brakiem dwóch narzekających na urazy graczy. Na mecz z Wisłą nie pojechali Marcel Gecov i Peter Grajciar.

 

U Wiślaków przed dzisiejszym meczem w sferze kontuzji sytuacja prezentuje się bez zmian. Ze Śląskiem nie zagrają zmagający się od dłuższego czasu z problemami zdrowotnymi Emmanuel Sarki i Maciej Sadlok. Krakowianie nie będą z kolei narzekać na brak zawodników pauzujących z powodu żółtych kartek, choć to może się zmienić po meczu ze Śląskiem, gdyż zagrożony przymusowym odpoczynkiem jest zdobywca trzech żółtych kartoników i kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki.

 

Jak na razie krakowianie w tabeli Ekstraklasy plasują się o dwie pozycje niżej od Śląska, na 10. miejscu. Na swoim koncie zawodnicy Białej Gwiazdy uzbierali 7 punktów, na które złożyły się 1 zwycięstwo i... 5 remisów! Zespół spod Wawelu jest jednym z dwóch w ligowej stawce, które jeszcze nie zaznały goryczy porażki i choć ten tytuł z pewnością może cieszyć, to pasmo punktowych podziałów już nie.

 

- Jedziemy do Krakowa z nastawianiem, żeby przerwać tę dobrą passę Wisły. Chcemy wywieźć spod Wawelu trzy punkty, bo ostatnio przed własną publicznością straciliśmy dwa „oczka” i jesteśmy nabuzowani, żeby odzyskać to, co stracone w starciu z Podbeskidziem - zapowiada napastnik wrocławian Kamil Biliński, który pomimo tego, że od dziecka kibicował obydwu zaprzyjaźnionym klubom, to z zespołem Białej Gwiazdy ma do wyrównania rachunki z przeszłości.

 

- Miałem okazję zagrać w „meczu przyjaźni” przeciwko Wiśle. To było kilka lat temu, jeszcze na Oporowskiej, gdy wszedłem na kilka minut w spotkaniu przegranym przez nas 1:3. Także „mecz przyjaźni” istnieje tylko w określeniu używanym przez kibiców. My wychodzimy na boisko i walczymy o najlepszy rezultat dla drużyny, bo to jest najważniejsze. Na pewno żadnej taryfy ulgowej na murawie Biała Gwiazda nie może od nas oczekiwać - obiecuje Biliński.

 

Wrocławianie są już gotowi do starcia w Krakowie i liczą, że w dawnej stolicy Polski uda się im zdobyć ważne punkty. W końcu to w tym mieście i na stadionie im. Henryka Reymana właśnie w ostatnich latach święcili największe sukcesy. To tu Rok Elsner zapewnił Śląskowi mistrzostwo Polski w roku 2012, a w ubiegłym sezonie Robert Pich przypieczętował awans do europejskich pucharów. Klimat pod Wawelem sprzyja więc zielono-biało-czerwonym do sięgania gwiazd. Warto to zrobić dziś, nawet jeśli trzeba będzie strącić w dół tabeli zaprzyjaźnioną Białą Gwiazdę.

 

Początek meczu pomiędzy Śląskiem Wrocław a Wisłą Kraków już dziś o godz. 20:30. Relację live z meczu można śledzić po kliknięciu: TUTAJ.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław