Wydarzenia

Co słychać u Portowców?

2015-06-07 11:00:00
Najgorsi z najlepszych - tak można określić ostatnich w sezonie przeciwników Śląska Wrocław, czyli piłkarzy Pogoni Szczecin. Portowcy awansowali do grupy mistrzowskiej, co niewątpliwie było ich sukcesem, jednak w niej radzą sobie słabo i na pewno zajmą ostatnie, ósme miejsce.

Zespół ze Szczecina sezon 2014/2015 może uznać za udany. „Znaleźć się w pierwszej ósemce”, „awansować do grupy mistrzowskiej”, „wejść do górnej ósemki” - wielokrotnie, z ust przedstawicieli większości klubów ekstraklasy, słyszeliśmy tego typu zdania. Przed sezonem, w trakcie i pod koniec rundy zasadniczej. Był to pierwszy i podstawowy cel dla większości drużyn. I Pogoni udało się go spełnić. Portowcy zgromadzili 41 punktów i o dwa wyprzedzili rywali do ósmego miejsca - Koronę, Piasta i Podbeskidzie. Grupa mistrzowska w Szczecinie stała się faktem i… od tego momentu w szeregach zespołu nastąpiło chyba lekkie rozprężenie.


W sześciu meczach grupy A podopieczni Czesława Michniewicza zdobyli tylko jeden punkt, wyrwany w ostatnich sekundach meczu z Wisłą na Reymonta. Poza tym Pogoń przegrała u siebie z Lechią, Legią i Jagiellonią, ulegając na wyjeździe Górnikowi oraz Lechowi. Sześć meczów, jeden punkt, bilans bramkowy 4:12 - nie ma więc co się dziwić, że Portowcy zajmą ostatnie miejsce w grupie. Ale też mało kogo tak naprawdę to dziwi. Sam awans do niej jest dla szczecinian dużym sukcesem i od początku byli upatrywani właśnie jako najsłabsi wśród najlepszych zespołów ligi.


Przez chwilę w tym sezonie to jednak Pogoń była absolutnie najlepsza. Absolutnie, ponieważ samodzielnie zasiadała na fotelu lidera. Było to jednak tak dawno temu, że przez ten czas zmienił się w Polsce premier, prezydent, a w samej Pogoni - dwóch trenerów. Po pokonaniu Śląska 4:1 w drugiej kolejce,  dowodzeni przez Dariusza Wdowczyka szczecinianie wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli, którego nie oddali także i po trzeciej serii gier. Teraz, trzydzieści trzy kolejki później, to już inny zespół. Najpierw Wdowczyka zastąpił Jan Kocian, potem Kociana Czesław Michniewicz, potem Michniewicza… Nie, Michniewicz ciąglepozostaje na stanowisku i wydaje się, że wprowadzenie drużyny do ósemki będzie wystarczającym osiągnięciem do bycia pierwszym trenerem bordowo-granatowych także w kolejnym sezonie. Ale czy całym…?


Kilku piłkarzy klubu ze stolicy zachodniopomorskiego wyróżniło się w trakcie trwających jeszcze rozgrywek. Na początku błyszczał Adam Frączczak, potem do drużyny wrócił Marcin Robak i strzelał gole na zawołanie, dobry okres miał także Wojciech Golla, a „piłkarzem kwietnia” w ekstraklasie został Łukasz Zwoliński - ze względu na maskę ochronną, w której grał w najlepszym dla siebie okresie - zwany „Zorro”. Śląskowi dał się we znaki także Japończyk  Takuya Murayama, strzelając bramki zarówno w spotkaniu w Szczecinie (4:1), jak i we Wrocławiu (1:1). Najwięcej goli - 12 - ma na koncie Zwoliński, który o jedną bramkę wyprzedza Robaka.


Nie wszystkim w klubie ze Szczecina wiodło się w tym sezonie tak dobrze. Do tego grona na pewno zaliczyć należy piłkarzy, którzy kilka dni temu zostali przez klub oficjalnie wystawieni na listę transferową. Są to: Radosław Janukiewicz (wychowanek Śląska), Michał Janota, Maksymilian Rogalski oraz Michał Koj. Janukieiwcz oraz Rogalski występują w bordowo-granatowych barwach od sześciu sezonów, zagrali w prawie 200 spotkaniach i taka decyzja klubu może dziwić niektórych kibiców Pogoni. Z klubem pożegna się także Wojciech Golla, który został piłkarzem beniaminka ligi holenderskiej NEC Nijmegen. 23-latek podpisał dwuletni kontrakt.

 
- Chcemy wygrać i zdobyć w końcu trzy punkty w grupie mistrzowskiej. Ósme miejsce to nie jest szczyt naszych marzeń. Nie tak wyobrażaliśmy sobie grę w grupie mistrzowskiej i mamy nadzieję, że we Wrocławiu uda nam się osiągnąć korzystny rezultat - mówi Czesław Michniewicz, trener Pogoni. „Polski Mourinho” zmierzy się z Tadeuszem Pawłowskim w niedzielę o 18:00 na Stadionie Wrocław. 

Autor: Jędrzej Rybak

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław