Wydarzenia

Pawłowski: Chcemy wypaść jak najkorzystniej

2015-05-22 14:00:00
- W kolejnym meczu chcemy wypaść jak najkorzystniej, żeby to otworzyło nam drogę do miejsca, które nas będzie satysfakcjonowało. A to jest miejsce, które będzie gwarantowało grę w europejskich pucharach - zaznacza trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.

Tadeusz Pawłowski wziął dziś udział w konferencji prasowej z dolnośląskimi dziennikarzami. Szkoleniowiec WKS-u odpowiadał na ich pytania dotyczące najbliższego spotkania z Górnikiem Zabrze.

 

- Cztery kolejki do końca i trzy z nich zagramy u siebie. Jeden mecz wyjazdowy będzie jak w domu, bo to mecz przyjaźni z Wisłą. To będą dla nas bardzo ważne spotkania, bo zadecydują o 4. lub 3. miejscu w tabeli. Wszystkie zespoły z ósemki mają według mnie szanse na te miejsca. Mamy za sobą trudne mecze na wyjeździe i trochę lepszy układ w końcówce. Będziemy więc chcieli zrobić wszystko, żebyśmy wypadli jak najkorzystniej. Albo powiem inaczej. W kolejnym meczu chcemy wypaść jak najkorzystniej, żeby to otworzyło nam drogę do miejsca, które nas będzie satysfakcjonowało. A to jest miejsce, które będzie gwarantowało grę w europejskich pucharach - zaznaczał opiekun zielono-biało-czerwonych.

 

 

Na spotkaniu z dziennikarzami szkoleniowcowi pierwszej drużyny towarzyszył Karol Angielski, który z dobrej strony pokazał się w środowym starciu z poznańskim Lechem. - Dostałem szansę w Poznaniu i bardzo się z tego cieszę. Wyszedłem na boisko skoncentrowany i tak samo chcę robić w następnych meczach. Bez względu na to, czy trener zdecyduje mi się dać 5, czy 45 minut. Czekam cierpliwie na to, gdy trener uzna, że jestem gotowy, by pomóc drużynie - zaznaczał młody napastnik Śląska Wrocław, który w tym roku zdawał egzamin dojrzałości.

 

- Podobało mi się, że Karol nie narzekał i wprowadzał się powoli. Gdy miał grać w juniorach - grał. Gdy miał grać w rezerwach - grał. I wszędzie strzelał bramki. Cieszę się, że wszedł w takim meczu jak w Poznaniu. Zagrał jak doświadczony zawodnik i zasłużył na kolejną szansę - dodawał trener Pawłowski, który jest również zadowolony z pozostałych młodych graczy swojej drużyny: - Cieszę się, że rośnie nam fajna grupa chłopaków, którzy są już blisko, żeby wejść do pierwszej drużyny. Muszą mieć jednak cierpliwość, bo nie da się im wszystkim dać szansy od razu. Chcieliśmy pokazać nawet Michała Bartkowiaka, ale woleliśmy, żeby zagrał 90 minut w CLJ, bo tam on jest szefem i tam od niego zależy kreowanie gry. Cieszę się, że ci zawodnicy się rozwijają - kontynuował opiekun Wojskowych, który zaznaczał również, że w tym momencie perspektywiczni gracze bardziej przydatni są walczącemu o utrzymanie w CLJ zespołowi juniorów starszych.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław