33 lata temu Śląsk podejmował Liverpool
2009-01-05 09:02:22
Piłkarze Śląska Wrocław grają dziś u siebie z Piastem Gliwice. Będzie to 6. mecz rangi mistrzowskiej rozegrany w ich historii 26 listopada. Do tej pory wygrali wszystkie spotkania ligowe i przegrali oba pucharowe. Największym wydarzeniem zdecydowanie był pojedynek na Stadionie Olimpijskim z Liverpoolem w 1975 r.
Po raz pierwszy tego dnia pojedynek wrocławian przypadł w roku 1950 w 9. kolejce klasy A. Była to wówczas 3. klasa rozgrywkowa w Polsce. OWKS (tak wówczas się nazywał klub) grał w Żarowie z miejscową Unią (protoplastą Zjednoczonych) i zwyciężył aż 5:0. Było to wówczas najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w historii klubu. 26 listopada 1961 r. Śląsk nieoczekiwanie odpadł w 1/128 Pucharu Polski ulegając w Świętochłowicach Górnikowi 2:3 pomimo prowadzenia do przerwy. 14 lat później przyszło wrocławianom po raz 3. zmierzyć się tego dnia. Tym razem rywal był jednak z najwyższej półki. W 1/8 finału Pucharu UEFA debiutujący na międzynarodowej arenie Śląsk gościł FC Liverpool. Wówczas był to ośmiokrotny mistrz Anglii i triumfator sprzed 2 lat rozgrywek, w których przyszło mu walczyć z WKS-em. Klubem legendarnym stał się w następnych latach. W tym samym sezonie znów zdobył Puchar UEFA, a w następnych dwóch Puchar Mistrzów. Na Stadionie Olimpijskim Anglicy wygrali 2:1 dzięki samobójczemu trafieniu Romana Fabera i golu Walijczyka Johna Toshacka, na które odpowiedział Tadeusz Pawłowski. Konfrontację tę przy kilkustopniowym mrozie oglądało 50 tysięcy widzów. Podopieczni Władysława Żmudy zagrali w składzie: Kalinowski – Balcerzak, H.Kowalczyk, Karpiński, Erlich, Kopycki, Pawłowski, Faber, Z.Garłowski, Kwiatkowski (59. Olesiak), Sybis. W rewanżu Polaków pogrążył hat-trickiem Jimmy Case. 26 listopada 1977 r. broniący tytułu mistrzów Polski Śląsk wygrał w Opolu z Odrą (1:0), a jedyną bramkę w meczu strzelił Jan Erlich na nieco ponad kwadrans przed ostatnim gwizdkiem. Dla wrocławian było to 5. zwycięstwo z rzędu, a seria ta rozpoczęła się od zwycięstwa nad... Odrą, tyle że w pucharze. Rok później we Wrocławiu przegrała Arka Gdynia (0:2), a wszystko za sprawą Jacka Nocki i Józefa Kwiatkowskiego. Po równo 30 latach WKS znów wystąpi 26 listopada. Filip Podolski Bilans 26 listopada 3 0 2 11:5 liga 3 0 0 8:0 ekstraklasa 2 0 0 3:0 III liga 1 0 0 5:0 Puchar Polski 0 0 1 2:3 Puchar UEFA 0 0 1 1:2 u siebie 1 0 1 3:2 na wyjeździe 2 0 1 8:3