A.Łukasiewicz: Gra wyglądała w miarę dobrze
2010-02-14 16:53:22
Prezentujemy zapis rozmowy z Antonim Łukasiewiczem, piłkarzem Śląska Wrocław, przeprowadzonej po meczu sparingowym z RAD-em Belgrad.
W kolejnym meczu Śląsk nie wygrał. Kibice się trochę niepokoją.
- Trudno się nie dziwić kibicom, faktycznie w kolejny meczu nie wygraliśmy. Wiadomo, że fanom zależy na tym, by zespół wygrywał, choć można powiedzieć, że na tym etapie przygotowań nie chodzi o wyniki. Trochę szkoda, bo dzisiaj były sytuacje, z których mogliśmy zdobyć bramki, no ale ten sparing ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1. Co do meczu, to mogę odnieść się do drugiej połowy, w której ja grałem. Myślę, że nasza gra wyglądała w miarę dobrze. Udało nam się strzelić bramkę po akcji, którą ćwiczymy na treningach. Oby w kolejnych meczach również udawało nam się powielać schematy, które trenujemy.
Czy kibice doczekają się wygranych w kolejnych meczach?
- Nie chcę obiecywać, na pewno damy z siebie wszystko na boisku, a na murawę wyjdziemy z wolą zwycięstwa. Dla komfortu psychicznego przed startem ligi to na pewno jest istotny element, ale nie najważniejszy.
Czujesz jakąś presję związaną z tym, że jest duża konkurencja w środku pola – wrócił do zdrowia Darek Sztylka, jest też Krzysiek Ulatowski, a dla wszystkich miejsca w wyjściowej jedenastce raczej nie będzie.
- To nie jest presja, tylko normalna konkurencja. Tak to wygląda w życiu piłkarza – nie toczy się tylko walki z rywalami na boisku, ale również z kolegami o miejsce w składzie. Dla podnoszenia poziomu sportowego nie ma nic lepszego, niż zdrowa rywalizacja. W tej chwili ma to miejsce w naszej drużynie i wszyscy modlimy się tylko o to, by wszyscy byli zdrowi.
Na Cyprze zespół ma doskonałe warunki do treningów, a w Polsce czekają na waz mrozy i śniegi. Nie obawiacie się zmiany klimatu?
- Im bliżej wyjazdu stąd, tym mamy większe przerażenie w naszych oczach – żartuję oczywiście. Taki mamy zawód i musimy być przygotowani do gry w różnych warunkach. W tym roku zima zaskoczyła wszystkich swoją długością i wszystko wskazuje na to, że pierwsza kolejka wiosenna będzie odbywać się w dość nieprzyjemnych warunkach atmosferycznych. My musimy zacisnąć zęby, nie myśleć o tym, tylko spokojnie przygotowywać się do walki na murawie.
- Trudno się nie dziwić kibicom, faktycznie w kolejny meczu nie wygraliśmy. Wiadomo, że fanom zależy na tym, by zespół wygrywał, choć można powiedzieć, że na tym etapie przygotowań nie chodzi o wyniki. Trochę szkoda, bo dzisiaj były sytuacje, z których mogliśmy zdobyć bramki, no ale ten sparing ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1. Co do meczu, to mogę odnieść się do drugiej połowy, w której ja grałem. Myślę, że nasza gra wyglądała w miarę dobrze. Udało nam się strzelić bramkę po akcji, którą ćwiczymy na treningach. Oby w kolejnych meczach również udawało nam się powielać schematy, które trenujemy.
Czy kibice doczekają się wygranych w kolejnych meczach?
- Nie chcę obiecywać, na pewno damy z siebie wszystko na boisku, a na murawę wyjdziemy z wolą zwycięstwa. Dla komfortu psychicznego przed startem ligi to na pewno jest istotny element, ale nie najważniejszy.
Czujesz jakąś presję związaną z tym, że jest duża konkurencja w środku pola – wrócił do zdrowia Darek Sztylka, jest też Krzysiek Ulatowski, a dla wszystkich miejsca w wyjściowej jedenastce raczej nie będzie.
- To nie jest presja, tylko normalna konkurencja. Tak to wygląda w życiu piłkarza – nie toczy się tylko walki z rywalami na boisku, ale również z kolegami o miejsce w składzie. Dla podnoszenia poziomu sportowego nie ma nic lepszego, niż zdrowa rywalizacja. W tej chwili ma to miejsce w naszej drużynie i wszyscy modlimy się tylko o to, by wszyscy byli zdrowi.
Na Cyprze zespół ma doskonałe warunki do treningów, a w Polsce czekają na waz mrozy i śniegi. Nie obawiacie się zmiany klimatu?
- Im bliżej wyjazdu stąd, tym mamy większe przerażenie w naszych oczach – żartuję oczywiście. Taki mamy zawód i musimy być przygotowani do gry w różnych warunkach. W tym roku zima zaskoczyła wszystkich swoją długością i wszystko wskazuje na to, że pierwsza kolejka wiosenna będzie odbywać się w dość nieprzyjemnych warunkach atmosferycznych. My musimy zacisnąć zęby, nie myśleć o tym, tylko spokojnie przygotowywać się do walki na murawie.