Wydarzenia

Akihiro Hayashi: Treningi ze Śląskiem dużo mi dały

2014-01-17 16:26:06
Akihiro Hayashi, który przez ostatnie trzy dni trenował z piłkarzami Śląska, opuścił już zgrupowanie w Turcji. Wizyta Japończyka na obozie była efektem nawiązania przez wrocławian współpracy z jego macierzystym klubem - Sagan Tosu. Przed wyjazdem zapytaliśmy bramkarza, który reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i Londynie, o wrażenia z pobytu na zgrupowaniu brązowych medalistów T-Mobile Ekstraklasy.
Przez ostatnie trzy dni trenowałeś ze Śląskiem w Belek. Jak ćwiczyło Ci się pod okiem Stanislava Levego?
Doskonale! To były fantastyczne trzy dni. Jestem bardzo wdzięczny wrocławskiemu klubowi za możliwość przyjazdu na to zgrupowanie. Zajęcia ze Śląskiem naprawdę wiele mi dały. Zobaczyłem nieco inną szkołę bramkarską, nauczyłem się nowych ćwiczeń. Treningi z Tomaszem Hryńczukiem, który w Śląsku odpowiada za bramkarzy, pozwoliły mi nieco inaczej spojrzeć na swój zawód. Również możliwość wspólnych ćwiczeń z takim zawodnikiem jak Marian Kelemen była nieoceniona.

Jak oceniasz pomysł wymiany zawodników pomiędzy Śląskiem Wrocław a Sagan Tosu?
To naprawdę świetna sprawa. Piłkarze, a co za tym idzie kluby, mogą wymienić się swoimi doświadczeniami, a dzięki temu stać się lepszymi sportowcami. Po sobie widzę, że taki pomysł jak najbardziej ma sens. Żałuję tylko, że to były jedynie trzy dni, które minęły błyskawicznie. Nie mogłem jednak dłużej zostać, bo niebawem mój klub rozpoczyna przygotowania do sezonu i muszę zameldować się na pierwszych zajęciach.

Po przyjeździe do Trucji mówiłeś, że Twoim marzeniem jest granie w jednej z lig europejskich.
I nadal to podtrzymuję. Mam pewne doświadczenie związane z Europą, choćby z gry w Belgii czy Rumunii, ale nadal jestem głodny występów na Starym Kontynencie. Mam nadzieję, że ostatnie treningi ze Śląskiem pozwolą mi spełnić to marzenie. Sporo się nauczyłem przez ostatnie trzy dni i to doświadczenie na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Myślisz o jakieś konkretnej lidze?
Miałem okazję grać w Belgii i Rumunii, znam też Anglię dzięki pobytowi w Plymouth Argyle oraz Olimpiadzie. Nie mam jednak sprecyzowanego kierunku. Przyznam, że dzięki treningom ze Śląskiem zacząłem myśleć o Polsce. Moim zdaniem Polacy są bardzo otwarci i życzliwi, a piłkarze WKS-u bardzo wiele opowiadali mi o tamtejszej lidze i Wrocławiu. Niezależnie od tego, jak potoczą się moje dalsze losy, będę kiedyś chciał przyjechać do Polski i zwiedzić Wrocław. Podobno to bardzo piękne miasto.

Jak po tych kilku dniach pobytu na zgrupowaniu oceniasz siłę Śląska?
Moim zdaniem to świetny zespół. Trzynaste miejsce w tabeli na pewno nie odzwierciedla potencjału tej drużyny. Piłkarze Śląska zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Wiedzą, o co chodzi w futbolu. Byłem pod wrażeniem ich gry w środowym sparingu z Howerłą Użhorod. Przeciwko sobie mieli bardzo silnych i wybieganych rywali, a mimo to umiejętnie im się przeciwstawili, narzucili swoje warunki gry i odnieśli zwycięstwo. Poza tym w zespole panuje doskonała atmosfera, a bez niej nie da się osiągnąć sukcesów. Jestem przekonany, że wiosną Śląsk odpali i rozpocznie marsz w górę tabeli. A ja będę mu w tym gorąco dopingował z Japonii!
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław