Wydarzenia

Aleksander Kłak: Awans Śląska był zasłużony

2013-08-11 09:45:00
Na czwartkowym meczu rewanżowym III rundy eiliminacyjnej do Ligi Europejskiej pomiędzy Club Brugge a Śląskiem Wrocław obecny był Aleksander Kłak, były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski z Barcelony, wieloletni bramkarz belgijskiego Royal Antwerp. Po spotkaniu podzielił się swoimi uwagami na temat gry WKS-u.
Alekander Kłak: Piłkarze Club Brugge mecz zaczęli dość bojaźliwie i chaotycznie. Spodziewałem się, że Lior Refaelov zagra w podstawowym składzie, ale tak się nie stało. Ten zawodnik na boisku pojawił się w drugiej połowie i był jednym z tych, którzy podźwignął Belgów. Śląsk Wrocław w pełni kontrolował jednak grę. Był groźny, szybko strzelony gol ustawił mecz.

Moim zdaniem zawodnicy Club Brugge nie wierzyli w to, że po pierwszym straconym golu zdołają wyeliminować Śląsk. Jeszcze się oczywiście starali, mieli cały mecz przed sobą. Wrocławianie jednak nie przestraszyli się rywala, a zresztą nie było czego od początku się bać. Zagrali wysoko i skontrowali raz, potem drugi.

To naprawdę od początku do końca był mecz Śląska i to polski zespół przeszedł zasłużenie. Nie było momentu, w którym wrocławianie czuliby się zagrożeni. Mieli kontrolę nad tym meczem. No może przy wyniku 1:1, gdyby natychmiast padł drugi gol dla Belgów, to faktycznie mogłoby być ciężko. Śląsk zachował się jednak profesjonalnie i spokojnie, strzelając bez problemów drugą bramkę.

Wrocławianie zostawili po sobie w Belgii pozytywne wrażenie. Dobrze wyszkoleni zawodnicy, solidna obrona. Mecz z Sevillą to będzie już całkiem inne spotkanie. Nawet nie chcę się bawić w typowanie, ale to będzie już całkiem inna piłka.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław