![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2011/12_grudzien/spahic.jpg)
Amir Spahić: Święta w muzułmańskiej Bośni
2011-12-21 17:37:51
Dziś trzeci odcinek naszego przedświątecznego cyklu, w którym zagraniczni piłkarze Śląska przybliżają kibicom Boże Narodzenie w swoim kraju. Tym razem o chrześcijańskim święcie w muzułmańskim kraju opowie pochodzący z Bośni i Hercegowiny Amir Spahić.
Bośnia i Hercegowina jest krajem muzułmańskim, ale to nie oznacza, że jej mieszkańcy nie wiedzą, czym są Święta Bożego Narodzenia.
- Jesteśmy muzułmanami, ale w Bośni mieszkają także katoliccy Chorwaci i prawosławni Serbowie. Żyjemy obok siebie i szanujemy swoją wiarę i tradycję. Dlatego, choć z racji mojego wyznania nie obchodzę Świąt Bożego Narodzenia, doskonale wiem, czym one są. I co więcej, bardzo je lubię - śmieje się Amir Spahić.
Według obrońcy Śląska, w Boże Narodzenie stolica Bośni Sarajewo wygląda tak samo, jak każde inne europejskie miasto.
- Nie widać różnicy między Sarajewem a na przykład Wrocławiem. Całe miasto jest przystrojone świątecznymi dekoracjami, wszędzie czuć wyjątkową atmosferę. Sarajewo jest najbardziej "międzynarodowym" miastem w naszym kraju, dlatego nic dziwnego, że wielu jego mieszkańców obchodzi te Święta - dodaje Bośniak.
Dla Amira i jego muzułmańskich rodaków zarówno Wigilia, jak 25 i 26 grudnia, są normalnymi dniami pracującymi.
- Jednak katolicy mają wtedy wolne. Dołączamy do nich wieczorami w domach lub restauracjach i naszą obecnością chcemy pokazać im szacunek. Wspólnie spędzamy fantastyczny czas - kończy Spahić.
- Jesteśmy muzułmanami, ale w Bośni mieszkają także katoliccy Chorwaci i prawosławni Serbowie. Żyjemy obok siebie i szanujemy swoją wiarę i tradycję. Dlatego, choć z racji mojego wyznania nie obchodzę Świąt Bożego Narodzenia, doskonale wiem, czym one są. I co więcej, bardzo je lubię - śmieje się Amir Spahić.
Według obrońcy Śląska, w Boże Narodzenie stolica Bośni Sarajewo wygląda tak samo, jak każde inne europejskie miasto.
- Nie widać różnicy między Sarajewem a na przykład Wrocławiem. Całe miasto jest przystrojone świątecznymi dekoracjami, wszędzie czuć wyjątkową atmosferę. Sarajewo jest najbardziej "międzynarodowym" miastem w naszym kraju, dlatego nic dziwnego, że wielu jego mieszkańców obchodzi te Święta - dodaje Bośniak.
Dla Amira i jego muzułmańskich rodaków zarówno Wigilia, jak 25 i 26 grudnia, są normalnymi dniami pracującymi.
- Jednak katolicy mają wtedy wolne. Dołączamy do nich wieczorami w domach lub restauracjach i naszą obecnością chcemy pokazać im szacunek. Wspólnie spędzamy fantastyczny czas - kończy Spahić.