Wydarzenia

Amir Spahić wierzy w swoje umiejętności

2009-07-03 14:34:22
Z zespołem Śląska Wrocław do Niemiec wyjechał Amir Spahić, który chce przekonać do siebie trenera Ryszarda Tarasiewicza.

Bośniak nie jest osamotniony w trakcie zgrupowania - w pokoju hotelowym mieszka razem z Serbem Vukiem Sotiroviciem, który dodatkowo jest jego tłumaczem. Spahić w Niemczech czuje się bardzo dobrze, bowiem dzięki występom w Arminii Bielefeld i Austrii Wiedeń doskonale opanował język naszych zachodnich sąsiadów. Potrafi także porozumieć się po rosyjsku (to efekt występów w Torpedo Moskwa), a teraz powoli zaczyna uczyć się polskiego.

Jak doszło do tego, że trafiłeś na testy do Śląska?
- Miałem propozycje z różnych klubów, ale w ostatniej chwili pojawiła się oferta ze Śląska Wrocław. Skontaktowałem się z Semirem Stiliciem z Lecha Poznań i on mi powiedział, że WKS to dobry klub i warto w nim grać. Przyjechałem do Wrocławia, trenowałem kilka dni, a teraz wyjechałem z zespołem do Niemiec na zgrupowanie.

Nie masz jednak gwarancji, że podpiszesz kontrakt ze Śląskiem. Nie obawiałeś się, że z powodu tego wyjazdu stracisz szanse na angaż w innych klubach?
- Ryzyko jest, ale znam w swoje możliwości, wiem na co mnie stać i liczę na to, że zostanę w Śląsku na dłużej.

Na jakich pozycjach możesz występować? Jakie są twoje mocne strony?

- Grywałem na lewej obronie, w środku defensywy i na lewym skrzydle. Wszystko zależy od koncepcji trenera. Gdy występuję na boku obrony lubię włączyć się do akcji ofensywnych. Oczywiście moim atutem jest także dobra gra lewą nogą.

W zespole są już Vuk Sotirović i Ivo Vazgeč, czyli piłkarze o bałkańskich korzeniach. Czy to dla Ciebie dodatkowy powód do starania się o kontrakt w Śląsku?
- Zawsze w takiej sytuacji łatwiej się zaaklimatyzować w drużynie. Vuk, który jest w zespole dłużej, bardzo mi pomaga. Jest moim tłumaczem i wprowadza mnie w życie drużyny.

Jakie masz pierwsze odczucia odnośnie klubu, drużyny, Wrocławia?
- Jest to młody zespół, z dużymi ambicjami, każdy chce podnosić swoje umiejętności i walczyć o wysokie cele. Podoba mi się też Wrocław. Byłem już w Rynku, w centrum miasta, wszystko wygląda bardzo ładnie.

Jakie stawiasz sobie cele, co chciałbyś osiągnąć?
- Chciałbym oczywiście zagrać w europejskich pucharach, no i w lidze walczy się o tytuł mistrzowski, więc to cel, który powinna stawiać sobie każda drużyna. Dzięki grze w dobrym klubie, takim jak Śląsk, chciałbym się wypromować, by zagrać w reprezentacji Bośni.

Grałeś w reprezentacjach juniorskich swojego kraju?
- Tak, występowałem w kadrze U-17, U-18, U-21.

W czasie swojej kariery zwiedziłeś już kilka klubów w Europie…
- Karierę rozpoczynałem w Sarajewie, potem z Bałkanów przeniosłem się do Austrii Wiedeń, z którą zdobyłem mistrzostwo Austrii juniorów. Następnie była Arminia Bielefeld, a ostatnio występowałem w Torpedo Moskwa.

Jesteś bardzo otwartym, radosnym człowiekiem. Taki optymizm jest chyba dobrze odbierany przez innych ludzi?
- Szczególnie przez dziewczyny (śmiech).

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław