Analiza rywala. Łukasz Czajka o Legii

Łukasz Czajka: Te zmiany kadrowe, które nastąpią w Legii po meczu ze Sportingiem Lizbona, na pewno będą dla nas pewnego rodzaju utrudnieniem jeżeli chodzi o analizę gry zespołu z Warszawy. Ale to będzie także utrudnienie dla samej Legii. My jako sztab szkoleniowy Śląska możemy narzekać, że mamy problem z rozpracowaniem rywala, ale jeszcze większy problem ma Legia. Z powodu tych transferów żmudna praca, która została wykonana w okresie przygotowawczym przez Legię, teraz nieco straciła na wartości.

Bez względu jednak na ostatnie zmiany kadrowe, Legia to drużyna, która ma swój styl. Nowi ludzie mają wnieść do zespołu swoje umiejętności, ale mają się też dopasować do stylu drużyny. Na pewno będziemy się zajmować nowymi postaciami, ale przede wszystkim będziemy się koncentrowali na analizie drużyny jako całości. Grę Legii cechuje bardzo duża rotacja pozycji graczy ofensywnych. Indywidualnością jest Ljuboja, który swoim poruszaniem się po boisku wymusza przemieszczanie się pozostałych graczy. Czasami wygląda to chaotycznie, ale to tylko pozory. Tam wszystko jest przemyślane. Niebezpieczne są wejścia z głębi pola środkowych pomocników. Groźni są też skrzydłowi oraz ofensywnie grający boczni obrońcy, którzy starają się szybko odbierać piłkę. I jeszcze jedno – w każdym meczu to Legia chce dyktować warunki gry, a nie tylko czekać na to, co zrobi rywal.

Kolejny materiał do analizy będziemy mieli po meczu Legii ze Sportingiem. Z każdego bowiem spotkania - nawet wtedy, gdy wiadomo, że drużyna już więcej w tym składzie nie zagra - można wyciągnąć cenne wnioski. To spotkanie albo potwierdzi to, co zauważyliśmy w poprzednich występach zespołu Macieja Skorży, ale może też otworzyć oczy na coś nowego. A może dzięki temu uda się znaleźć jakieś luki w ich graniu. Bo takich zawsze staramy się u rywala szukać.