Analiza rywala. Paweł Barylski o Górniku

Bez wątpienia Górnika jest teraz na fali wznoszącej. To było widać przede wszystkim w meczu z Wisłą Kraków, kiedy piłkarze z Zabrza zawiesili mistrzowi Polski bardzo wysoko poprzeczkę. To zespół, który nie tylko jest doskonale zorganizowany w obronie, ale potrafi także szybko przejść do kontr. Małą liczbą podań potrafi przedostać się pod pole karne rywali, a tam akcje finalizuje Nakoulma. Uniemożliwianie wyprowadzania tych szybkich kontr będzie jednym z naszych ważniejszych zadań.

Nasi zawodnicy szybko doszli do równowagi po przegranej z Wisłą. Z Białą Gwiazdą nie zagraliśmy złego meczu, ale zabrakło w nim paru elementów, przede wszystkim przypieczętowania dobrych akcji celnym strzałem. Akcje jednak były i z tego na pewno trzeba być zadowolonym.

W Górniku zabraknie trzech zawodników, którzy będą pauzowali za kartki. Nie chcę dywagować, czy może nam to pomóc. Przecież rezerwowi, którzy ich zastąpią, będą chcieli coś udowodnić i wykorzystać swoją szansę do pokazania się. Z drugiej strony może okazać się, że zmiennicy nie wykażą zrozumienia z zespołem i źle się to odbije na całej drużynie. Dlatego w pierwszej kolejności zamierzamy się koncentrować na Górniku jako na całości, a dopiero potem na aspektach indywidualnych.

Jak może zagrać Górnik? Już stosowali taką strategię, że atakowali mocno od pierwszej minuty. I na taki rozwój wypadków musimy być przygotowani. Tak się jednak nie da rozegrać całego meczu. Przy takiej strategii istotne jest szybkie zdobycie bramki, bo w przeciwnym wypadku rywal się organizuje i przejmuje kontrolę nad grą. Jak będzie, okaże się w niedzielę. Jedno jest pewne - czeka nas trudny mecz.