Analiza rywala. Paweł Barylski o Widzewie Łódź

Gra Widzewa opiera się na doskonałej organizacji gry obronnej i wyprowadzaniu kontrataków. Niemal zawsze jest dziewięciu piłkarzy pod piłką. Jedynym wysuniętym zawodnikiem jest Przemysław Oziębała lub Mehdi Ben Dhifallah. Ten drugi to taka typowa dziewiątka. Jest silny, potrafi doskonale się zastawić i utrzymać przy piłce. Oziębała jest za to szybszy. Poza tym trzeba bardzo uważać na ich skrzydłowych: Kaczmarka i Ostrowskiego. To dynamiczni i potrafiący dokładnie dośrodkować zawodnicy. Poza tym jest jeszcze Dudu. To niby obrońca, ale lubiący i potrafiący grać bardzo ofensywnie. Nie boi się pojedynków jeden na jednego i jest w nich bardzo skuteczny. Mimo iż gra na obronie, można powiedzieć, że pełni też rolę bocznego pomocnika.

Co do dwóch meczów Widzewa w tej rundzie, to taktyka łodzian była w obydwu spotkaniach bardzo podobna. W meczu z Podbeskidziem mieli nieco pecha. Przy rzucie wolnym błąd popełnili zawodnicy ustawieni w murze i bramkarz nie miał szans. Później ciężko było im się przebić przez obronę rywali i odrobić straty. Z Polonią zobaczyliśmy Widzew, jaki oglądaliśmy jesienią. Bardzo dobrze zorganizowany w obronie, podchodzący pressingiem i wyprowadzający groźne kontrataki. Taka taktyka przyniosła im trzy punkty na gorącym terenie. Z rywalem, który gra tak taktycznie jak Widzew, walczy się niezwykle ciężko.