Wydarzenia

Antoni Łukasiewicz o powołaniu Leo Beenhakkera

2009-01-05 09:02:50
W jaki sposób dowiedziałeś się o powołaniu? Od jednego z wrocławskich dziennikarzy. Było to dla ciebie zaskoczeniem? Nie ukrywam, że to powołanie trochę mnie zaskoczyło, ponieważ jeżeli zawodnik zostaje powołany jest o tym poinformowany trochę wcześniej. Dzisiaj rano rozmawiałem właśnie z Piotrkiem, Mariuszem i Jankiem o ewentualnych powołaniach. Podczas tej rozmowy doszliśmy do wniosku, że na pewno dostanie je Janek i może Sebastian Mila, który przez całą rundę ciężko pracował na to właśnie powołanie. Oprócz ciebie powołania dostali właśnie trzej wymienieni przez ciebie zawodnicy(Celeban,Pawelec,Gancarczyk). Czy Leo nie pominął jeszcze kogoś ze Śląska? Decyzja, kto dostaje powołanie należy do Leo Beenhakkera i to trzeba uszanować. Jeżeli jednak chodzi o moje zdanie to uważam, że równie dobrze zapracował na to Sebastian Mila, który wraca do formy, jaką prezentował za swoich najlepszych lat gry. Warto byłoby zwrócić uwagę na Sebastiana Dudka, który niejednokrotnie pokazuje swoje wysokie umiejętności. W świetnej dyspozycji jest też Tomek Szewczuk, a na debiut w kadrze nigdy nie jest za późno. Jak uważasz, po którym spotkaniu Leo Beenhakker zdecydował się, aby jedno z powołań było właśnie dla ciebie? Ciężko powiedzieć, może po meczu z Lechem Poznań. Powołanie na grudniowe zgrupowanie powoduje, że zasłużony odpoczynek będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Czy wpłynie to na twoją dyspozycję wiosną? Absolutnie nie będzie to miało żadnego wpływu na moją formę wiosną. Póki co, najważniejsze są mecze ligowe i to żeby w parze z dobrą formą szły także wyniki. Jakie cele stawiasz sobie przed tym zgrupowaniem? Nad celami na pewno zastanowię się przed samym wyjazdem. Na razie skupiam się tylko i wyłącznie na meczach ligowych. Jednak z pewnością będę chciał dać poznać się z jak najlepszej strony i zyskać zaufanie Leo Beenhakkera, aby zostać w kadrze na stałe.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław