Bartosz Sadłocha z profesjonalnym kontraktem w Śląsku

Bartosz Sadłocha przyszedł do Śląska Wrocław z KKP Korony Kielce przed trwającym sezonem. Szybko zadomowił się w zespole WKS-u i stał się ważnym ogniwem drużyny trenera Krzysztofa Franczaka. Od początku rozgrywek zagrał we wszystkich dziewiętnastu meczach WKS-u w Centralnej Lidze Juniorów U15, w których strzelił dwa gole. Dodajmy, że wrocławianie na te wspomniane dziewiętnaście meczów wygrali szesnaście i trzy zremisowali.

- Bartek do nas dołączył przed tym sezonem i świetnie zaaklimatyzował się we Wrocławiu. Robi stałe postępy i jest ważnym zawodnikiem w zespole U15. Jeśli nadal będzie tak pracował i tak się rozwijał, wierzę, że w najbliższej przyszłości otrzyma szansę wśród seniorów. Choć oczywiście do tego jeszcze długa droga. Niemniej cieszymy się, że tak utalentowany zawodnik podpisał kontrakt z naszym klubem - mówi Janusz Góra, dyrektor Akademii Śląska.



- Bardzo się cieszę z tego, że podpisałem pierwszy profesjonalny kontrakt ze Śląskiem. Czuję się wyróżniony przez klub i nadal będę ciężko pracował, aby udowodnić, że na to zasłużyłem - zaznacza młody piłkarz. - Jestem bardzo zadowolony z mojego pobytu w klubie. Cieszę się, że miałem szansę się tutaj znaleźć. Dziękuję kolegom z drużyny i trenerom, którzy bardzo miło mnie przyjęli w zespole, dzięki czemu szybko się zaaklimatyzowałem. Czuję się tu bardzo dobrze, pomimo odległości, jaka dzieli mnie od domu - dodaje zawodnik, który pierwsze kroki w futbolu stawiał w Olimpii Pogoń Staszów.

Bartosz gra zwykle w środku pola, na pozycji defensywnego pomocnika, choć w poprzednim klubie grał jako środkowy obrońca. - Kiedy Bartosz do nas dołączył, zmieniliśmy mu pozycję, przesunęliśmy go "piętro" wyżej. Rozwija się bardzo dobrze, co zaowocowało kontraktem - podkreśla trener drużyny U15, Krzysztof Franczak.



Sadłocha został wypatrzony przez trenera Franczaka w poprzednim sezonie, otrzymał zaproszenie do Wrocławia i... został na dłużej. - Byliśmy w marcu zeszłego roku na turnieju w Stróżach, który wygraliśmy. Bartek był tam wyróżniającym się zawodnikiem, zresztą znaliśmy go również ze zgrupowań PZPN-u - Akademii Młodych Orłów. Został zaproszony do nas, przyjechał w maju i już został, bo mu się spodobało. Od nowego sezonu dołączył do naszej drużyny - dodaje trener Franczak.

A na którym z piłkarzy WKS-u stara się wzorować młody zawodnik? - Moim ulubionym piłkarzem Śląska jest Yehor Matsenko, ponieważ widać u niego charyzmę i zaangażowanie na każdym meczu - przyznaje Bartosz Sadłocha.



Gramy dalej, Bartek! Życzymy kolejnych udanych występów w zielono-biało-czerwonych barwach!