Wydarzenia

\"Będę chciał pokazać się z jeszcze lepszej strony\" - S.Mila

2009-05-20 11:02:41
Sebastian Mila po powrocie ze zgrupowania na Cyprze poświęcił chwilę na rozmowę między innymi o zimowych przygotowaniach zespołu, formie w sparingach i zbliżającym się meczu z Lechią Gdańsk. Zapraszamy do lektury. Na Oporowską przyjechaliście nowym klubowym autokarem. - Świetny autokar, świetny pomysł. Teraz gdy będziemy jechać, to każdy będzie widział, że to zespół Śląska Wrocław podróżuje. Także osoby, które nie są kibicami widząc taki autokar zwrócą na niego uwagę. Trzeba przyklasnąć takim inicjatywom. Przenosiny z ciepłego Cypru do zaśnieżonej Polski nie są chyba łatwe? - Rzeczywiście nie jest to łatwe. Cieszymy się, że mieliśmy możliwość gry na dobrych murawach na Cyprze i znów zaczęliśmy czuć piłkę. Na pewno będzie to procentowało w meczach ligowych.
Po raz pierwszy od dawna przepracowałeś w pełni okres przygotowawczy. - Zdecydowanie czuję się teraz dużo lepiej, to było dla mnie ważne, by dobrze przygotować się pod względem fizycznym. Mam nadzieję, że się to przełoży na ligę. Choć poprzednia runda wyszła mi dobrze i będzie ciężko to powtórzyć, ale trzeba sobie stawiać ambitne cele. Na pewno będę chciał pokazać się z jeszcze lepszej strony. Czujecie w nogach te zimowe przygotowania? - Czujemy te przygotowania w nogach, sam mam drobne urazy i dobrze, że teraz będziemy mieć dzień wolnego. Nie było łatwo, mieliśmy sparingi, trenowaliśmy dwa razy dziennie, więc trochę to wszystko weszło w nogi. Ale na pewno po tym odpoczynku w środę i czwartek zregenerujemy siły i będziemy w stu procentach gotowi na sobotni mecz sparingowy. Jak skomentujesz sytuację Dariusza Sztylki i Sebastiana Dudka, którzy z powodu chorób mogą nie wystąpić wiosną na ligowych boiskach? - Jestem załamany, szkoda mi chłopaków, bo ciężko pracowali na sukces. Życzę im, żeby jak najszybciej wrócili do zdrowia. W środku pola zaczął grać Krzysztof Ulatowski. Jak ocenisz grę kolegi? - Jest niesamowity, przekwalifikowany na defensywnego pomocnika gra świetnie, jakby od dawna występował na tej pozycji. Świetnie mi się z nim współpracuje i to w trochę innym ustawieniu. Ostatnio graliśmy systemem z nieco cofniętym defensywnym pomocnikiem, a teraz gramy ustawieni w linii, więc ja też mam więcej zadań defensywnych. Ale po tych zgrupowaniach jestem gotowy, żeby ostro zasuwać. Dobra forma chyba już jest, bo kilka asyst w sparingach było autorstwa Sebastiana Mili. - Cieszę się z tego, zespół jest fajnie poukładany, jesteśmy zgrani i to było widać w sparingach. Chciałbym, żeby tak samo było w lidze, bo te asysty wciąż mnie cieszą. To były ostre sparingi, twarde, nikt nie odstawiał nogi, szczególnie w tym meczu z Rosjanami. Teraz większość z nas jest poobcierana i poobijana, ale to była dobra przeprawa przed ligą, bo w niej nikt nie będzie się oszczędzać. Zespół rosyjski pokazał się nadspodziewanie dobrze, choć mówiło się, że to tylko 3 liga. Jednak oni pojechali na Cypr, a u nas na przykład ŁKS nigdzie nie wyjechał, więc to też daje do myślenia. Zająłeś drugie miejsce w plebiscycie Gazety Wyborczej" na najlepszego piłkarza Dolnego Śląska 2008 roku. - Bardzo się cieszę z tej drugiej pozycji i gratuluję Jankowi, bo zasłużył na tę nagrodę jak mało kto. Nie chciałbym oczywiście, żeby Śląsk się osłabił, ale jeżeli utrzyma taką formę, to niestety pewnie niedługo będziemy musieli się z nim pożegnać. Drugie miejsce jest dla mnie wyróżnieniem i będę starał się zaatakować pierwszą pozycję w tym roku. Niedługo mecz z Lechią, klubem który ma dla Ciebie specjalne znaczenie. - Lechia jest moim klubem, a chyba od 10 lat nie grałem na tym stadionie. Na trybunie zasiadałem parę razy, ale na murawie nie byłem. To jest moje serce, to jest mój klub i będę mu zawsze kibicował. Trudno, takie jest życie, będę teraz musiał grać przeciwko Lechii."
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław