Wydarzenia

Bez punktów w Sosnowcu

2009-12-05 18:07:57
Nie powiodło się piłkarzom Śląska w Sosnowcu. Wrocławianie przegrali z Cracovią 0:1. Wojciecha Kaczmarka tuż przed przerwą pokonał Mariusz Sacha. W drugiej odsłonie Śląsk walczył o wyrównanie, ale dobrze zorganizowani w obronie gospodarze skutecznie powstrzymywali ataki zawodników Ryszarda Tarasiewicza.
Śląsk przystąpił do meczu w identycznym składzie jak tydzień temu w Gdyni. Trener gospodarzy Orest Lenczyk dokonał zmiany na środku defensywy – Marka Wasiluka zastąpił Łukasz Tupalski. Zaufanie u doświadczonego szkoleniowca kolejny raz zyskał również młody Mateusz Klich, a na ławce rezerwowych usiadł m.in. Sławomir Szeliga.

Krakowianie od pierwszych minut starali się stłamsić graczy Śląska. W 6. minucie obrona gości się pogubiła i Dariusz Pawlusiński zagrał w pole karne do wbiegającego Mateusza Klicha, który nie trafił w bramkę. Wrocławianie nie pozostawali dłużni. Już po chwili Madej rozegrał piłkę z Milą, który prostopadle podał do Janusza Gancarczyka. Lewoskrzydłowy uderzył po długim rogu, ale Marcin Cabaj nie musiał interweniować. Problemy z celnością mieli także gracze Pasów. Efektownie, lecz obok bramki, próbował z woleja Goliński. Kolejną szansę dla Cracovii sprokurował złym wybiciem piłki przed szesnastkę Mariusz Pawelec. Z prezentu nie skorzystał jednak Klich. Wykorzystać swój atut w postaci atomowego strzału próbował Pawlusiński, który dostał dobrą piłkę od Matusiaka. Po rykoszecie futbolówka minimalnie minęła jednak bramkę. Piłkarze z Oporowskiej wyszli z kolejną szybką kontrą, ale mocne uderzenie z prawej nogi Gancarczyka minęło spojenie słupka z poprzeczką. Aktywny skrzydłowy mógł również wykorzystać błąd bramkarza gospodarzy, który niepotrzebnie wychodził przed bramkę. W ostatnim momencie Cabaj zdołał jednak trącić piłkę i wytrącić z rytmu Gancarczyka.

Od dwudziestej minuty piłkarze Śląska zaczęli grać daleko od własnej bramki i Cracovia przez długi czas nie potrafiła przeprowadzić składnej akcji. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza również nie byli w stanie zaskoczyć niczym przeciwnika, więc tempo gry wyraźnie spadło. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie obie drużyny nie zrobią sobie krzywdy, Mierzejewski znakomicie przerzucił piłkę na lewą stronę, gdzie czekał już Mariusz Sacha. Były gracz Podbeskidzia minął zwodem Sochę i precyzyjnym uderzeniem w długi róg posłał piłkę do siatki obok bezradnego Kaczmarka.

Po przerwie Śląsk kreował grę i walczył o wyrównanie. Wrocławianom trudno jednak przychodziło na stwarzanie sytuacji strzeleckich. W 51. minucie Mila dobrze zacentrował z rzutu wolnego, a Celebanowi i Pawelcowi niewiele zabrakło, by dojść do piłki. Kilka minut później dwaj obrońcy gospodarzy łapali Tomasza Szewczuka w kleszcze, lecz sędzia pozostał niewzruszony. Tuż po tej sytuacji krakowianie wyprowadzili kontrę. Pawlusiński dograł do niepilnowanego Matusiaka, ale Kaczmarek znakomitą interwencją uchronił Śląsk przed stratą drugiego gola.

W ostatnich minutach piłkarze WKS-u nie schodzili już z połowy gospodarzy. Najbliżej wyrównania wrocławianie byli po pięknym uderzeniu z woleja wprowadzonego na lewą pomoc Krzysztofa Wołczka. Asystę mógł zaliczyć Madej, lecz piłka otarła się po drodze o obrońcę gości i o włos minęła bramkę Cabaja. Pierwszy celny strzał WKS oddał dopiero na minutę przed końcem spotkania, ale Madej nie sprawił bramkarzowi rywali kłopotów. W doliczonym czasie gry Pasy skontrowały i Goliński strzelił w słupek. Niewykorzystana sytuacja mogła się zemścić na gospodarzach na sekundy przed ostatnim gwizdkiem. W zamieszaniu po dośrodkowaniu Mili piłkę do Szewczuka odegrał Wołczek, lecz strzał napastnika Śląska został zablokowany.

Cracovia – Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Strzelcy: Mariusz Sacha (45.)
Cracovia: Cabaj, Derbich, Tupalski, Polczak, Mierzejewski, Pawlusiński (87. Cebula), Klich, Baran (67. Szeliga), Sacha, Goliński, Matusiak (90. Kaszuba)
Śląsk Wrocław: Kaczmarek – Socha, Celeban, Pawelec, Spahić, J. Gancarczyk (75. Wołczek), Łukasiewicz (61. Dudek), Ulatowski (85. Biliński), Madej, Mila, Szewczuk Żółte kartki: Socha, Mila (Śląsk) – Mierzejewski, Derbich (Cracovia)
Sędziował: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 700
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław