Wydarzenia

Białoszewska: Wystarczy uwierzyć w siebie | Piłka Kobiet

2023-03-24 18:00:00
Piłkarki Śląska Wrocław w środę w Orlen Pucharze Polski odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu, a w trzecim kolejnym meczu gola strzeliła Katarzyna Białoszewska. - Bardzo trudno gra się z zespołami z niższych lig, dlatego tym bardziej cieszymy się z awansu i zwycięstwa - mówi napastniczka WKS-u.
Katarzyna Białoszewska: Skąd się biorą dobre początki drugich połów? Myślę, że to kwestia tego, że staramy się w przerwie zmotywować. W środę w Wodzisławiu zagrałyśmy kiepską pierwszą połowę, miałyśmy swoje sytuacje, ale brakowało skuteczności. Nie chcę usprawiedliwiać siebie i nas, że grałyśmy na naturalnej murawie, ale było widać, że to nam gdzieś przeszkadzało, szczególnie, bo na co dzień gramy na sztucznej murawie. Powiedziałyśmy sobie w przerwie, że trzeba wyjść i zagrać jak w meczu z Radomiem, na pełnej mobilizacji. Wystarczy uwierzyć w siebie, umiejętności są, tylko czasami brakuje wiary.

W sytuacji z pierwszej połowy nie spodziewałam się górnej piłki, pierwsza reakcja była taka, żeby wejść głową i dlatego tak to wyglądało... W drugiej połowie też było kilka okazji, było dobre przyjęcie, wystawienie i po prostu piłka nagle podskakuje. Nie będę siebie w żaden sposób tłumaczyć, ale chyba to nie był mój dzień (śmiech). Ważne, że udało się wygrać, cieszę się z kolejnej bramki i to tej na "rozwiązanie" worka z kolejnymi. Ważne, że awansowałyśmy.

Bardzo trudno gra się z zespołami z niższych lig, wiem po sobie, jak jeszcze grałam w Tarnovii i rywalizowałyśmy z Czarnymi Sosnowiec. Wtedy rywalki się męczyły, bo to inna klasa, ale tym zespołom z niższych lig nie brakuje wiary czy woli walki. Pamiętam, jak z Tarnovią prowadziłyśmy z Czarnymi 2:0 i wiedziałyśmy, że w Wodzisławiu też tak może być. Dlatego tym bardziej cieszymy się z awansu i zwycięstwa.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław