Wydarzenia

CLJ U-17: Bez punktów, ale z podniesioną głową

2022-08-20 20:00:00
W sobotę prowadzona przez trenera Pawła Schmidta drużyna U-17 zmierzyła się w Częstochowie z Rakowem w ramach 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Mimo dobrej gry, nie udało się wrócić z punktami. Bramki dla Śląska strzelili Mateusz Cyrek i Bartosz Kosiba.
Początek spotkania był iście szalony, bo w pierwszych 6 minutach padły 3 bramki. Najpierw wrocławianie wyszli na prowadzenie po stałym fragmencie gry, całe rozegranie skutecznie zamknął Mateusz Cyrek. Gospodarze nie zamierzali jednak w żaden sposób się podłamywać i już chwilę później wyrównali stan meczu, a po dwóch minutach objęli prowadzenie za sprawą Leona Ziętka. Przy pierwszej miał odrobinę szczęścia, ponieważ dośrodkowana piłka odbiła się od obrońcy i zaskoczyła bramkarza Śląska. Przy drugiej popisał się już technicznym kunsztem, oddając strzał w samo okienko bramki.

WKS cały czas jednak grał swój futbol, tworzył kolejne okazje bramkowe, jednak to Medaliki podwyższyły prowadzenie w 34 minucie za sprawą Oskara Siwkowskiego. Emocji jednak nie brakowało, w 38 minucie czerwoną kartką ukarany został Jakub Mikołajczyk i tym samym Śląsk miał przewagę jednego zawodnika. Wydawać by się mogło, że ta sytuacja będzie wodą na młyn dla podopiecznych trenera Schmidta. Tym bardziej, że już po 3 minutach drugiej połowy zdobyli oni bramkę kontaktową. Zawodnik Śląska wygrał pojedynek jeden na jeden w bocznej strefie i dośrodkował, a akcję zamknął Bartosz Kosiba. Z perspektywy trybun bramka była bardzo podobna do tej, jaką kilka godzin później strzelił Adrian Łyszczarz. Ostatecznie nie udało się wyrównać wyniku. Gospodarze postawili na zabezpieczenie własnej bramki, przez co wrocławianom znacznie trudniej było kreować kolejne sytuacje.

Następny mecz zespołu U-17 w sobotę, 27 sierpnia o godzinie 13.00. Na obiektach przy ulicy Sztabowej WKS będzie gościł Górnika Zabrze.



Paweł Schmidt, trener Śląska U-17: Przegraliśmy mecz z Rakowem, ale myślę, że wróciliśmy z podniesioną głową. Graliśmy z drużyną, która jest na wysokim poziomie taktycznym, technicznym jak i motorycznym. Mimo tego, zwłaszcza w pierwszej połowie, prowadziliśmy grę, często inicjatywa była po naszej stronie, natomiast Raków wykorzystywał wspomnianą dynamikę, wyprowadzając akcje przez wahadłowych. Paradoksalnie po czerwonej kartce trudniej było nam kreować kolejne sytuacje. Raków się mocno cofnął, skupił na zabezpieczeniu wyniku. Mając prowadzenie i taką zaliczkę jest to naturalne rozwiązanie. Z tego powodu druga połowa była nieco słabsza w naszym wykonaniu, ale cały mecz w naszym wykonaniu oceniam pozytywnie.

To co dla mnie ważne, to że drużyna pokazała wiele charakteru, że potrafi grać jak równy z równym niezależnie od rywala, dlatego początek rozgrywek oceniam pozytywnie. Teraz przed meczem z Górnikiem Zabrze będziemy pracować nad skutecznością. Prezentujemy dużą zadziorność i dynamikę w naszych poczynaniach ofensywnych, dlatego musimy wyciągać z tego jeszcze więcej. Ale rozwijamy się, zmierza to w dobrym kierunku i chcemy to podtrzymać.

Raków Częstochowa U-17 – Śląsk Wrocław U-17 3:2
Bramki:
0:1 – Cyrek 3’
1:1 – Ziętek 4’
2:1 – Ziętek 6’
3:1 – Siwkowski 34’
3:2 – Kosiba 48’

Śląsk: Celebański – Sosulski (80’ Pawlik), Cyrek (65’ Krukowski), Fałowski, Wróblewski, Zender (55’ Gerstenstein), Kosiba, Skrzypczyński (80’ Basiński), Maścianica Maliszewski (65’ Kobelczuk), Graczyk (46’ Benedyktowicz)
Żółte kartki: Zender, Cyrek, Kosiba
Autor: Kacper Rudzik

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław