Wydarzenia

CLJ U18: Hit dla Lecha

2018-09-16 15:45:00
Niezłe widowisko stworzyli przy Oporowskiej juniorzy starsi Śląska i Lecha. Niestety to Kolejorz cieszył się z trzech punktów, wygrywając aż 6:2 (4:2).
Śląsk bardzo dobrze rozpoczął starcie z mistrzem Polski. Już w 2. minucie wynik otworzył Poniedziałek, który skutecznie wykorzystał centrę z rzutu wolnego Szpakowskiego. Zespół trenera Pietraszewskiego dobrze wyglądał i nic nie zwiastowało dalszego scenariusza.

W szeregach wrocławskiej drużyny miało miejsce jednak istne trzęsienie ziemi i WKS dał sobie wbić aż cztery gole w pierwszej połowie. Zespół trenera Pietraszwskiego zdołał odpowiedzieć jeszcze w ostatniej akcji pierwszej części gry, gdy rozmiary porażki zmniejszył Samiec-Talar. Wynik 2:4 do przerwy był dość krzywdzący dla Śląska, ale Kolejorz był brutalnie skuteczny.
 
W drugiej połowie wrocławianie często zagażali bramce przeciwnika, ale za każdym razem zawodnikom gospodarzy brakowało przysłowiowej kropki nad "i", by skutecznie zakończyć kontry. Nie strzelali wrocławianie, więc ponownie zrobili to poznaniacy. 

Lech grał rozważnie, mając z każdą minutą większą przewagę. W 75. minucie goście podwyższyli prowadzenie i spokojnie kontynuowali grę. Pod koniec meczu przyjezdni ustalili wynik na 6:2 i zasłużenie zgranęli pełną pulę.

Śląsk nie zasłużył na tak wysoką porażkę, ale złożyło się na to kilka składowych. Przede wszystkim brak koncentracji, konsekwencji w grze i słaba skuteczność, którą z kolei imponował mistrz Polski. 

 
Śląsk Wrocław - Lech Poznań 2:6 (2:4)
Bramki dla Śląska: 
1:0 Poniedziałek 2'
2:4 Samiec-Talar 45'
 
Śląsk: Frasik - Chmulak (80' Paluszek), Łokietek, Maciak, Wypart (75. Golus) - Jarzębowski (80' Skrzypek), Szpakowski, Boruń, Poniedziałek, Kotowicz (60' Osiecki) - Samiec-Talar
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław