Wydarzenia

CLJ U19: Pierwsza bitwa przegrana

2018-06-06 19:00:00
Zespół trenera Jawnego przegrał 0:2 pierwszy mecz półfinałowy z Cracovią. Rewanż już w niedzielę we Wrocławiu. Stawką finał mistrzostw Polski juniorów starszych.
Meczem z Cracovią Śląsk rozpoczął bój o finał mistrzostw Polski juniorów starszych. Zespół Piotra Jawnego, jako zwycięzca zachodniej grupy Centralnej Ligi Juniorów, zmierzył się ze srebrnym medalistą grupy wschodniej.
 
Z większym animuszem spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy zdominowali wrocławian, grając wysokim pressingiem i bardzo agresywnie. Śląsk starał się przerywać akcje przeciwników i już chwilę po rozpoczęciu gry groźnie rywala sfaulował Ryl, który za to przewinienie zobaczył żółtą kartą.

Cracovia prowadziła grę i już w 15. minucie wyszła na prowadzenie. Nieporozumienie obrońców wykorzystał Bator, który wyszedł sam na sam z Mynarskim i umieścił piłkę w siatce. Krakowianie na tym nie poprzestali i chwilę później podwyższyli wynik. Ładną akcją lewym skrzydłem popisał się Pająk, który zakończył akcję równie pięknym strzałem. Nie był to koniec kłopotów Śląska. Od 32. minuty bowiem grał w osłabieniu, gdyż drugą żółtą kartką ukarany został Radosław Ryl. 

- Nie wiem, jak wytłumaczyć początek meczu. Byliśmy sparaliżowani, choć wiedzieliśmy, jak zagrają rywale - mówi trener Jawny. - Nie realizowaliśy własnych założeń taktycznych w grze defensywnej. Dwie bramki straciliśmy po indywidualnych błędach naszych zawodników, w dodatku nieodpowiedzialne zachowanie Ryla skutkuje czerwoną kartką. To sprawiło, że już do końca musieliśmy bronić, by nie przegrać wyżej - dodaje.

Mimo gry w dziesiątkę zespół Piotra Jawnego był bliski bramki kontaktowej, ale w ostatniej chwili defensorzy Pasów zdołali odebrać piłkę Bergierowi we własnym polu karnym. Wynik do przerwy już nie uległ zmianie i Cracovia zasłużenie prowadziła 2:0. 

Po zmianie stron Śląsk prezentował się znacznie lepiej niż w pierwszej połowie, choć grał w dziesiątkę. Wrocławianie wypracowali sobie kilka dogodnych okazji bramkowych, ale tych nie wykorzystali między innymi Bergier i Buławski. Sporo pracy miał Mynarski, który dwukrotnie ratował swój zespół przed stratą kolejnych goli.

W drugiej połowie działo się znacznie mniej niż w pierwszej części. Przewagę w grze mieli gospodarze, ale wynik już nie zmienił się.

- Uważam, że jesteśmy lepszym zespołem. Porażka 0:2 to nie koniec dwumeczu. Szkoda, że nie zdołaliśmy zdobyć choć jednej bramki, bo to ułatwiłoby nam zadanie we Wrocławiu. Wciąż mamy szanse na awans, ale musimy mądrze zagrać u siebie. Wszystko jest możliwe, ale nie możemy już stracić gola - podsumował Piotr Jawny, trener zespołu U19.

Już w niedzielę we Wrocławiu odbędzie się mecz rewanżowy, na który serdecznie zapraszamy. Pierwszy gwizdek o godz. 15 na Stadionie przy ul. Oporowskiej. 
 

Cracovia - Śląsk Wrocław 2:0 (2:0)
Bramki: Bator 15', Pająk 22'

Śląsk: Mynarski - Jasiński (40' Musiał, 82' Lewkot), Ryl, Sosna, Sztylka - Buławski, Boruń, Kuriata, Młynarczyk (38' Golak), Izydorczyk (71' Miłek) - Bergier.

Czerwona kartka: Ryl (dwie żółte kartki)
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław