Wydarzenia

Co słychać u niedzielnego rywala Śląska?

2013-10-25 17:18:02
Już w niedzielę podopieczni Stanislava Levego będą mieli okazję do rehabilitacji za pucharową porażkę z Jagiellonią. O godzinie 15:30 na Stadionie Wrocław zmierzą się z Zawiszą Bydgoszcz.
Z pewnością niedzielna potyczka nie będzie zwykłym ligowym meczem. Do Wrocławia po latach przerwy zawita Ryszard Tarasiewicz - żywa legenda Śląska. Tarasiewicz w trykocie WKS-u rozegrał grubo ponad 200 spotkań, w których strzelił 65 bramek. Przez sześć sezonów był także trenerem wrocławskiego klubu, z którym przebijając się z niższych lig, awansował do upragnionej ekstraklasy. Ze Śląskiem zdobył także Puchar Ekstraklasy, który był pierwszym trofeum zdobytym po 22 latach przerwy.

Obecny zespół Ryszarda Tarasiewicza - Zawisza Bydgoszcz - przyjedzie do stolicy Dolnego Śląska zdecydowanie osłabiony. W środku pola niedzielnego przeciwnika WKS-u zabraknie dwóch kluczowych zawodników, którzy w ostatnich spotkaniach decydowali o jakości gry Zawiszy. Z powodu żółtych kartek na boisku nie pojawią się motor napędowy bydgoskiego klubu Michał Masłowski oraz defensywny pomocnik Kamil Drygas.

Do Wrocławia nie przyjedzie także najlepszy strzelec Zawiszy Bernardo Vasconcelos, który w obecnym sezonie dla bydgoskiego klubu zdobył już pięć bramek. Bramkostrzelny snajper zaprzestał treningów z drużyną i udał się do Portugalii, gdzie przejdzie intensywną rehabilitację po kontuzji. Jego powrót na boisko spodziewany jest w przeciągu najbliższych dwóch tygodni, dlatego niestety nie dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku z najlepszym strzelcem Śląska Marco Paixao. W poprzednim sezonie jeszcze grając w lidze cypryjskiej obaj portugalscy napastnicy siali popłoch wśród bramkarzy przeciwników. Vasconcelos zdobył 18 bramek, wywalczając tytuł króla strzelców, natomiast Paixao zanotował trzy trafienia mniej.

Nie wiadomo, czy w składzie na niedzielne spotkanie znajdzie się inny rekonwalescent Łukasz Skrzyński, który co prawda pozbył się już gipsu ze złamanej pewien czas temu ręki, jednak swoje szanse na występ ocenia 50 na 50. Wydaje się, że do składu wskoczy za to Piotr Kuklis, który co prawda ostatnio trenował indywidualnie, ale jego uraz nie jest poważny i pomocnik Zawiszy będzie mógł pomóc kolegom w starciu ze Śląskiem.

Zawodnicy Zawiszy z pewnością będą chcieli wywieźć z Wrocławia choćby punkt, gdyż jak zapowiada szkoleniowiec bydgoskiego klubu Ryszard Tarasiewicz, mecze bez porażek świadczą o stabilności zespołu. - Oby wynik z Wisłą miał znaczenie w kontekście kolejnych spotkań, a mówię tu o Śląsku czy Legii. Nie chodzi tylko o wygrywanie, choć bardzo byśmy sobie tego życzyli, ale o serię meczów bez porażki, co przede wszystkim świadczy o stabilności i jakości zespołu - mówił na pomeczowej konferencji prasowej z Wisłą Kraków szkoleniowiec Zawiszy.

Spotkanie Śląska Wrocław z Zawiszą Bydgoszcz rozpocznie się w niedzielę, 27 października, o godzinie 15:30 na Stadionie Wrocław.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław