Wydarzenia

Co słychać u piątkowego rywala Śląska?

2011-11-23 10:18:40
Po trzeciej porażce z rzędu nastroje w Wiśle nie są dobre. Trener Kazimierz Moskal liczy, że na mecz ze Śląskiem gotowy do gry będzie Patryk Małecki.
Wisła przeżywa kryzys, a dodatkowo ma jeszcze ogromnego pecha. Bo tylko chyba tym można wytłumaczyć fakt, że co chwilę ktoś z powodu kontuzji wypada ze składu mistrzów Polski. W meczu z Górnikiem Zabrze Kazimierz Moskal nie mógł skorzystać między innymi z Maora Meliksona oraz Patryka Małeckiego. Jakby tego było mało, w niedzielnym meczu już po kilku minutach boisko musiał opuścić Kew Jaliens. Badania wykazały, że holenderski obrońca ma uszkodzenie mięśnia i więzadła w obrębie stawu barkowego. W poniedziałek piłkarz pojawił się w klubie z lewą ręką zawieszoną na temblaku.

Natomiast w meczu Młodej Ekstraklasy urazu mięśnia nabawił się Gordan Bunoza. Kontuzja nie jest bardzo poważna, ale na razie obrońca z Bośni nie trenuje i raczej do Wrocławia nie przyjdzie.

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy liczy za to, że na Śląsk do gry będzie gotowy już Małecki. Na łamach oficjalnej strony internetowej Wisły Moskal tłumaczy: - W meczu z Górnikiem chcieliśmy Patryka przyoszczędzić, bo krótko z nami trenował przed tym spotkaniem. Teraz zrobimy wszystko, żeby do meczu ze Śląskiem doprowadzić go do takiej formy, żeby był w osiemnastce. Myślę, że ma ogromne szanse na to, żeby wejść w którymś momencie tego meczu i nam pomóc.

Jest więc wielce prawdopodobne, że Małecki pojawi się we Wrocławiu, ale usiądzie na ławce rezerwowych. Jeżeli będzie taka potrzeba, trener Wisły na pewno nie zawaha się wprowadzić go do gry.

We wtorek z drużyną ćwiczył już Melikson. Zawodnik przyznaje jednak, że cały czas odczuwa jeszcze ból podczas treningu i ze Śląskiem nie zagra. W podobnym tonie wypowiada się trener Moskal. Ale jak będzie naprawdę, okaże się w piątek.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław