Wydarzenia

Co słychać u sobotniego rywala Śląska Wrocław?

2013-12-06 16:40:58
Już w sobotę o godzinie 15:30 dojdzie do kolejnego spotkania z udziałem Śląska Wrocław. Tym razem podopieczni Stanislava Levego w Łodzi zmierzą się z miejscowym Widzewem.
Piłkarze Rafała Pawlaka w obecnym sezonie spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Łodzianie po 19. kolejkach w ligowej tabeli zajmują ostatnie miejsce, tracąc do bezpiecznej pozycji trzy punkty. Nie może to dziwić, skoro Widzewiacy w dotychczasowych ligowych pojedynkach odnieśli zaledwie cztery zwycięstwa, dwa remisy oraz doznali aż trzynaście porażek. To najgorszy rezultat obecnego sezonu. Nawet przedostatnie Podbeskidzie przegrało cztery spotkania mniej.

Sobotni przeciwnik Śląska nie tylko pod względem porażek jest najgorszą drużyną w lidze. Łodzianie również piastują niechlubną ostatnią pozycję, jeśli chodzi o liczbę straconych bramek, pozwalając swoim rywalom trafiać do ich siatki aż 39 razy. Widzew nie może pochwalić się również imponująca liczbą strzelonych goli, gdyż piłkarze z Łodzi w obecnym sezonie zapisali na swoim koncie zaledwie 19 trafień. W tej klasyfikacji gorsi od gospodarzy sobotniego spotkania są tylko zawodnicy Zagłębia Lubin i Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Podopieczni Rafała Pawlaka dominują jeszcze w jednej niechlubnej statystyce - liczby punktów zdobytych na wyjazdach. Widzewiacy w dotychczasowych dziewięciu spotkaniach rozegranych na boiskach przeciwników ani razu nie zdobyli jeszcze choćby jednego oczka. Łodzianie przegrali wszystkie spotkania, tracąc przy tym aż 25 goli. Nieco lepiej idzie im w meczach u siebie, w których zdobyli 14 punktów.

- Rozmawiamy w szatni na temat meczu ze Śląskiem i wszyscy jesteśmy zgodni w tym, że chcemy udanie pożegnać się z kibicami i wygrać ostatnie spotkanie w 2013 roku rozgrywane w Łodzi. Nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko. Wyjdziemy na boisko po to, aby walczyć, aby zdobyć trzy punkty i po meczu cieszyć się z kibicami - mówi Eduards Visnakovs, najlepszy strzelec Widzewa i jeden z najskuteczniejszych snajperów polskiej Ekstraklasy. Łodzianom nie będzie jednak łatwo, gdyż ostatnie ligowe punkty zdobyli dokładnie pięć spotkań temu, dość niespodziewanie pokonując 2:1 Pogoń Szczecin. W kolejnych czterech meczach ostatnia drużyna obecnego sezonu zanotowała same porażki.

Zespół Widzewa do Łodzi z pojedynku z Górnikiem wrócił w nocy z wtorku na środę i od tamtej pory cały czas przygotowuje się do potyczki ze Śląskiem. Wczoraj piłkarze spotkali się na rozruchu, a z większym obciążeniem trenowali tylko ci, którzy w Zabrzu nie zagrali, bądź spędzili na placu gry niewiele czasu. W pojedynku ze Śląskiem prawdopodobnie nie wystąpi Jakub Bartkowski (na zdjęciu), który po meczu z Górnikiem w dalszym ciągu narzeka na uraz odniesiony w starciu z Łukaszem Madejem. Natomiast reszta zawodników pozostaje do dyspozycji trenera Pawlaka.

Przez najbliższe dni z zespołem Widzewa trenować będzie także trzech nowych zawodników. Sztab szkoleniowy przyglądać się będzie Helderowi Rodriguesowi, Krystianowi Feciuchowi oraz Mateuszowi Tobjaszowi. Zapowiadani są także inni testowani zawodnicy, jednak jak wiadomo z poprzednich miesięcy, bardzo ciężko jest przekonać do siebie sztab Widzewa. Być może ostatnie porażki łódzkiego klubu sprawią jednak, że trenerzy bardziej przychylnym okiem spojrzą na potencjalne wzmocnienia zespołu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław