![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2013/07_lipiec/20130727_straus.jpg)
Co słychać w zespole najbliższego rywala WKS-u?
2013-07-27 16:33:09
W niedzielę Śląsk zagra pierwszy mecz w ekstraklasie przed własną publicznością. Rywalem WKS-u będzie Jagiellonia Białystok, która przed tygodniem pokonała w Bydgoszczy Zawiszę 1:0.
Białostoczanie początek rundy mają bardzo trudny, bowiem rozegrają cztery mecze wyjazdowe z rzędu. Po wygranej w Bydgoszczy teraz przed piłkarzami Piotra Stokowca wyjazdy do Wrocławia, Gdańska i Krakowa. - Niezależnie czy gramy u siebie czy na wyjeździe, powinniśmy podołać w każdym meczu - mówi obrońca Jagiellonii Johatan Straus (na zdjęciu).
Jagiellonia będzie musiała ponadto radzić sobie bez swoich kibiców, którzy zostali ukarani zakazem wyjazdowym za swoje zachowanie podczas meczu w Bydgoszczy.
W zespole Piotra Stokowca od tego sezonu występuje albański napastnik Bekim Balaj. Zawodnik ten strzelił już swojego premierowego gola w T-Mobile Ekstraklasie i właśnie na niego wrocławianie będą musieli zwrócić szczególną uwagę. - Z piłkarzy Śląska dobrze znam Sebino Plaku. Przychodził on do Tirany, gdy ja od niej odchodziłem, więc nie występowaliśmy razem w drużynie. Znam go jednak dobrze, bo wielokrotnie rywalizowałem z jego zespołami w lidze i pucharze - mówi napastnik Jagiellonii.
Jaga ma już pomysł na to, jak wywieźć z Wrocławia trzy oczka. - Mamy swój plan i pomysł na grę - zapewnia szkoleniowiec białostoczan. - Na pewno od podań należy odciąć Milę bo to zawodnik, który będąc przodem do bramki z piłką jest bardzo niebezpieczny - dodaje.
Trener najbliższego rywala WKS-u będzie miał do swojej dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy. Na drobne urazy narzekają Jan Pawłowski i Maciej Gajos. Ze Śląskiem na pewno nie zagrają leczący kontuzję Nika Dzalamidze i przebywający na testach we Włoszech Adam Dźwigała.
Mecz Śląska z Jagiellonią odbędzie się w niedzielę 28 lipca o godzinie 18 na Stadionie Wrocław.
Jagiellonia będzie musiała ponadto radzić sobie bez swoich kibiców, którzy zostali ukarani zakazem wyjazdowym za swoje zachowanie podczas meczu w Bydgoszczy.
W zespole Piotra Stokowca od tego sezonu występuje albański napastnik Bekim Balaj. Zawodnik ten strzelił już swojego premierowego gola w T-Mobile Ekstraklasie i właśnie na niego wrocławianie będą musieli zwrócić szczególną uwagę. - Z piłkarzy Śląska dobrze znam Sebino Plaku. Przychodził on do Tirany, gdy ja od niej odchodziłem, więc nie występowaliśmy razem w drużynie. Znam go jednak dobrze, bo wielokrotnie rywalizowałem z jego zespołami w lidze i pucharze - mówi napastnik Jagiellonii.
Jaga ma już pomysł na to, jak wywieźć z Wrocławia trzy oczka. - Mamy swój plan i pomysł na grę - zapewnia szkoleniowiec białostoczan. - Na pewno od podań należy odciąć Milę bo to zawodnik, który będąc przodem do bramki z piłką jest bardzo niebezpieczny - dodaje.
Trener najbliższego rywala WKS-u będzie miał do swojej dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy. Na drobne urazy narzekają Jan Pawłowski i Maciej Gajos. Ze Śląskiem na pewno nie zagrają leczący kontuzję Nika Dzalamidze i przebywający na testach we Włoszech Adam Dźwigała.
Mecz Śląska z Jagiellonią odbędzie się w niedzielę 28 lipca o godzinie 18 na Stadionie Wrocław.