![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2012/03_marzec/20120331_michniewicz.jpg)
Co słychać w zespole Polonii Warszawa?
2012-03-31 14:41:52
W niedzielę Śląsk w Warszawie zmierzy się z miejscową Polonią. Co
słychać u najbliższego rywala wrocławskiego zespołu?
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem w Polonii nie tylko ostatnich
dni jest zmiana trenera. Dzień po poniedziałkowej porażce z Koroną Kielce
0:3 z posadą szkoleniowca Czarnych Koszul pożegnał się
Jacek Zieliński. W środę zajęcia z zespołem z Konwiktorskiej
poprowadził już nowy trener - Czesław Michniewicz.
- Uważam, że Polonia jest teraz w bardzo trudnym momencie. Oczekiwania są bardzo duże i zdaję sobie z tego sprawę, ale walka o najwyższe cele jest marzeniem każdego trenera. A Polonia jest zespołem, który o nie walczy - powiedział w pierwszym dniu pracy Czesław Michniewicz serwisowi klubowemu ksppolonia.pl. Dalej dodał: - Jestem pozytywnie zaskoczony tym, co dziś zobaczyłem. Widzę, że ci chłopcy cały czas wierzą w siebie. Moje zadanie polega na tym, żeby tę wiarę przełożyli na czyny i dobrze grali.
Ale w licznych wypowiedziach nowy szkoleniowiec stwierdził również między innymi, że dla niego każdy kolejny mecz będzie jak rozbrajanie miny. Pierwsza już w niedzielę, bowiem w spotkaniu ze Śląskiem będzie musiał sobie radzić bez trzech czołowych graczy - Edgara Caniego, Roberta Jeża i Macieja Sadloka. Na mecz z wicemistrzem Polski do składu wrócą już za to Tomasz Jodłowiec i Adam Kokoszka.
- Trener powiedział, że zdobędzie minimum 16 punktów, ale nie patrzmy na to. Ma do dyspozycji dobry zespół, z potencjałem. Niejeden trener chciałby być na jego miejscu. Bo jeśli odniesie sukces w tych siedmiu meczach, będzie to jego ważnym punktem w życiorysie - mówił natomiast o nowym szkoleniowcu Polonii właściciel klubu Józef Wojciechowski.
Co jeszcze w ostatnich dniach działo się przy Konwiktorskiej? Wielką zagadką jest ewentualny występ w meczu ze Śląskiem Łukasza Trałki i Bruno. Ostatnio obaj zawodnicy nie grali, ale na niedzielę mogą już być gotowi do walki. Jaka jest prawda, okaże się tuż przed pierwszym gwizdkiem.
- Uważam, że Polonia jest teraz w bardzo trudnym momencie. Oczekiwania są bardzo duże i zdaję sobie z tego sprawę, ale walka o najwyższe cele jest marzeniem każdego trenera. A Polonia jest zespołem, który o nie walczy - powiedział w pierwszym dniu pracy Czesław Michniewicz serwisowi klubowemu ksppolonia.pl. Dalej dodał: - Jestem pozytywnie zaskoczony tym, co dziś zobaczyłem. Widzę, że ci chłopcy cały czas wierzą w siebie. Moje zadanie polega na tym, żeby tę wiarę przełożyli na czyny i dobrze grali.
Ale w licznych wypowiedziach nowy szkoleniowiec stwierdził również między innymi, że dla niego każdy kolejny mecz będzie jak rozbrajanie miny. Pierwsza już w niedzielę, bowiem w spotkaniu ze Śląskiem będzie musiał sobie radzić bez trzech czołowych graczy - Edgara Caniego, Roberta Jeża i Macieja Sadloka. Na mecz z wicemistrzem Polski do składu wrócą już za to Tomasz Jodłowiec i Adam Kokoszka.
- Trener powiedział, że zdobędzie minimum 16 punktów, ale nie patrzmy na to. Ma do dyspozycji dobry zespół, z potencjałem. Niejeden trener chciałby być na jego miejscu. Bo jeśli odniesie sukces w tych siedmiu meczach, będzie to jego ważnym punktem w życiorysie - mówił natomiast o nowym szkoleniowcu Polonii właściciel klubu Józef Wojciechowski.
Co jeszcze w ostatnich dniach działo się przy Konwiktorskiej? Wielką zagadką jest ewentualny występ w meczu ze Śląskiem Łukasza Trałki i Bruno. Ostatnio obaj zawodnicy nie grali, ale na niedzielę mogą już być gotowi do walki. Jaka jest prawda, okaże się tuż przed pierwszym gwizdkiem.