Wydarzenia

Cracovia - Śląsk Wrocław (zapowiedź)

2009-12-04 15:57:16
W sobotnie popołudnie w Sosnowcu piłkarze Śląska rozegrają ostatni w tym roku pojedynek wyjazdowy. Rywalem podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza będzie Cracovia, więc o pierwszy w sezonie triumf na obcym boisku łatwo nie będzie. Drużyna Oresta Lenczyka ma bowiem za sobą passę trzech ligowych zwycięstw z rzędu.
Mecz Cracovii ze Śląskiem to dla obu zespołów inauguracyjne spotkanie rundy rewanżowej. Przez pierwszą część sezonu zarówno Pasy, jak i Śląsk, grały w kratkę. Większe wahania formy przeżywali jednak krakowianie, którzy już po dwóch kolejkach pożegnali się z trenerem Arturem Płatkiem. Przyczynił się do tego także zespół z Wrocławia, który na początku rozgrywek wygrał przy Oporowskiej z Cracovią 2:0. Do siatki trafiali Sebastian Dudek oraz Krzysztof Wołczek po pamiętnym strzale z rzutu wolnego. Tydzień później Cracovia doznała kompromitującej porażki 2:6 z Lechią i właściciel klubu Janusz Filipiak na ratunek wezwał doświadczonego Lenczyka.

Jednym z pierwszych spotkań Lenczyka w roli szkoleniowca Pasów był mecz ze... Śląskiem. Obie ekipy korzystając z przerwy na mecze reprezentacji rozegrały w Oleśnicy sparing. Lepsi ponownie okazali się wrocławianie, którzy i tym razem wbili rywalom dwie bramki, choć sami pozwolili sobie strzelić jedną. Na gole Marka Gancarczyka i Sebastiana Mili odpowiedział Radosław Matusiak. Tego snajpera po przejściach sprowadził do klubu nowy trener, który wierzył w odrodzenie swego byłego podopiecznego z Bełchatowa. I nie przeliczył się, gdyż Matusiak godnie zastępuje w linii napadu Bartosza Ślusarskiego, który na początku rozgrywek doznał poważnej kontuzji.

Doświadczony szkoleniowiec przed zamknięciem okienka transferowego ściągnął również do Krakowa Michała Golińskiego. O wysokich umiejętnościach tego kreatywnego pomocnika przekonał się podczas wcześniejszej pracy w Zagłębiu Lubin. Goliński odpłacił mu za zaufanie nie tylko dobrą grą w środku pola. W niedawnych derbach Krakowa wykazał się w polu karnym snajperskim instynktem i zapewnił Pasom prestiżowe zwycięstwo nad Wisłą. Swój wyczyn skopiował w ostatnim, wygranym 3:2 spotkaniu z Piastem Gliwice. Do siatki trafiali wtedy także wspomniany Matusiak oraz młody gracz środkowej formacji Mateusz Klich. Ważnymi ogniwami drużyny Lenczyka są również skrzydłowi Dariusz Pawlusiński i Mariusz Sacha oraz rośli obrońcy – Piotr Polczak i Marek Wasiluk.

Drużynę Śląska z pewnością stać na zakończenie zwycięskiej passy Cracovii. Wrocławianie w trzech ostatnich meczach zgromadzili siedem punktów. W niedzielę zremisowali 1:1 z Arką. Gola dla WKS-u po dośrodkowaniu Łukasza Madeja strzelił Sebastian Mila. To właśnie ci dwaj pomocnicy oraz bramkarz Wojciech Kaczmarek okazali się w Gdyni kluczowymi zawodnikami Śląska. Cieszy zwłaszcza dobra postawa Madeja, który po długim okresie aklimatyzacji z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej.

W sobotę trener Ryszard Tarasiewicz nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Vuka Sotirovicia i Jarosława Fojuta, których na boisku z pewnością nie zobaczymy także w ostatniej potyczce tego roku – z Polonią Warszawa. Jest to niewątpliwie spora strata, choć mecz w Gdyni pokazał, że i bez tych graczy Śląsk potrafi wywieźć punkt z obcego terenu. Na wyjazdowy komplet oczek kibice z Wrocławia wciąż czekają, więc może Stadion Ludowy w Sosnowcu okaże się szczęśliwy.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14.45, a jego rozjemcą będzie Robert Małek z Zabrza.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław