Wydarzenia

Czterech kadrowiczów to dużo, ale jeszcze nie rekord

2011-12-07 13:14:30
We wtorek selekcjoner reprezentacji Polski ogłosił kadrę na zgrupowanie w Turcji, podczas którego odbędzie się towarzyskie spotkanie z Bośnią i Hercegowiną.
W kadrze znalazło się aż czterech piłkarzy Śląska: Rafał Gikiewicz, Piotr Celeban, Sebastian Mila i Waldemar Sobota. Żaden inny klub nie dostarczył tylu reprezentantów do tego wyjazdu. Czterech graczy w kadrze to dużo, ale nie jest to rekord w historii WKS-u. Przed niemal ćwierćwieczem piłkarzy z Wrocławia było bowiem w reprezentacji kraju aż sześciu.

Paweł Król, Andrzej Rudy, Ryszard Tarasiewicz, Waldemar Prusik, Dariusz Marciniak i Modest Boguszewski – tych sześciu piłkarzy Śląska było za jednym zamachem powołanych do reprezentacji Polski we wrześniu 1987 roku. Co więcej, cała szóstka wystąpiła w towarzyskim spotkaniu z Rumunią, wygranym przez biało-czerownych 3:1. Zawodnicy Śląska nadawali ton tej drużynie – jedną z bramek zdobył Rudy, a Prusik wystąpił z kapitańską opaską.

- Pamiętam doskonale ten mecz. Niewiele brakowało, a bym w nim nie wystąpił z powodu urazu. Namawiano mnie jednak, żebym przyjechał i zagrał. Ostatecznie wystarczyło mi sił tylko na jedną połowę. Dzięki temu ustanowiliśmy ten klubowy rekord, który utrzymuje się w Śląsku do dzisiaj – śmieje się Waldemar Prusik (na zdjęciu), jeden z najlepszych piłkarzy w historii naszego klubu.

Prusik cieszy się, że po długiej przerwie jego następcy wracają do reprezentacji kraju.

- Miło, że selekcjoner wreszcie dostrzegł piłkarzy Śląska. Ta drużyna nie jest przecież przypadkowym liderem, ale od roku utrzymuje równą formę. Na pewno wpływ na ilość tych powołań ma fakt, że Franciszek Smuda nie mógł skorzystać z zawodników Wisły i Legii, których czekają jeszcze występy w Lidze Europejskiej. Ale nie ma to większego znaczenia. Najważniejsze, że przed chłopcami otworzyła się szansa. Teraz już tylko od nich zależy, czy ją wykorzystają. Dla klubu to też doskonała wiadomość. Reprezentanci to prestiż. Dzięki nim łatwiej ściągnąć ludzi na trybuny – dodaje ekspert stacji Polsat Sport.

W latach osiemdziesiątych piłkarze Śląska stanowili trzon reprezentacji kraju. Selekcjonerzy biało-czerwonej kadry szczególnie cenili sobie pomocników WKS-u. Czy obecni gracze wrocławian mogą pójść tą samą drogą co Prusik, Tarasiewicz czy Rudy?

- Wszystko jest możliwe, choć przed Euro na pewno będzie to bardzo trudne. Choć być może Piotrek Celeban bądź Sebastian Mila podczas tego zgrupowania w Turcji czymś olśnią Smudę i powoła ich na kolejne gry kontrolne przed Euro? Natomiast po mistrzostwach na pewno będzie się szukać nowych graczy. Mila, Celban czy Fojut powinni wtedy dostać przynajmniej szansę – kończy Waldemar Prusik.

Mecz Polska – Rumunia z 2 września 1987 roku (tłustą czcionką gracze Śląska)

Bramki: Marek Leśniak 20, 37, Andrzej Rudy 27 - Ladislau Bölöni 88-karny

Polska: Józef Wandzik (67 Marek Szczech) - Marek Ługowski, (46 Modest Boguszewski), Paweł Król, Józef Dankowski, Wiesław Cisek, (75 Mieczysław Szewczyk), Andrzej Rudy, Ryszard Tarasiewicz, Waldemar Prusik (46 Krzysztof Warzycha), Jan Urban, Marek Leśniak, Dariusz Marciniak (61 Adam Zejer).
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław