Dariusz Sztylka trenuje już z piłką
2011-11-09 15:51:13
W poniedziałek i wtorek piłkarze Śląska mieli wolne. Kilku graczy WKS-u pojawiło się jednak w klubie. Wsród nich był Dariusz Sztylka, który ostatnio walczył z urazem kolana.
- Wydaje mi się, że już wszystko jest w porządku - opowiadał Dariusz Sztylka, oglądając z trybun stadionu przy Oporowskiej trening reprezentacji Polski. - Najważniejsze, że już mnie nic nie boli. Teraz muszę tylko dojść do formy.
Ostatni raz Sztylka zagrał w meczu ósmej kolejki przeciwko Lechowi Poznań (3:1). W przerwie został jednak zmieniony, bo ból kolana nie pozwalał mu na dalszy występ. Wstępne diagnozy nie były pomyślne, ale później okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny i zawodnik jeszcze jesienią może wrócić na boisko.
- Już nie tylko biegam i wykonuję różnorodne ćwiczenia, ale trenuję także z piłką. Dla mnie to bardzo ważne, bo brak czucia piłki może być największą przeszkodą w powrocie do gry - dodawał zawodnik.
Od poniedziałku Sztylka ma już zacząć treningi z zespołem. Jest też szansa, że razem z całą drużyną pojedzie na krótkie zgrupowanie do Spały przed ligowym meczem z Jagiellonią Białystok.
- Decyzja należy do lekarzy i trenera. Ja bym bardzo chciał pojechać. Na spotkanie z Jagiellonią pewnie jeszcze w kadrze meczowej się nie znajdę, ale przez te kilka dni mógłbym być z zespołem i normalnie z wszystkimi trenować - zakończył Sztylka.
Ostatni raz Sztylka zagrał w meczu ósmej kolejki przeciwko Lechowi Poznań (3:1). W przerwie został jednak zmieniony, bo ból kolana nie pozwalał mu na dalszy występ. Wstępne diagnozy nie były pomyślne, ale później okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny i zawodnik jeszcze jesienią może wrócić na boisko.
- Już nie tylko biegam i wykonuję różnorodne ćwiczenia, ale trenuję także z piłką. Dla mnie to bardzo ważne, bo brak czucia piłki może być największą przeszkodą w powrocie do gry - dodawał zawodnik.
Od poniedziałku Sztylka ma już zacząć treningi z zespołem. Jest też szansa, że razem z całą drużyną pojedzie na krótkie zgrupowanie do Spały przed ligowym meczem z Jagiellonią Białystok.
- Decyzja należy do lekarzy i trenera. Ja bym bardzo chciał pojechać. Na spotkanie z Jagiellonią pewnie jeszcze w kadrze meczowej się nie znajdę, ale przez te kilka dni mógłbym być z zespołem i normalnie z wszystkimi trenować - zakończył Sztylka.