Wydarzenia

Derby dla Śląska

2009-10-25 12:03:53

Śląsk Wrocław pokonał w derbach Dolnego Śląska lubińskie Zagłębie 2:0. Bramki dla gospodarzy strzelali Vuk Sotirović i Janusz Gancarczyk. WKS tym zwycięstwem przełamał passę siedmiu meczów bez kompletu punktów i pokazał swoją wyższość nad lokalnym rywalem.

Ryszard Tarasiewicz w porównaniu do pojedynku w Bełchatowie zdecydował się na dwie zmiany w pierwszej jedenastce. Na ławce usiedli Ivo Vazgec oraz Sebastian Dudek, a szansę gry od początku spotkania otrzymali Wojciech Kaczmarek i Piotr Celeban. Po raz pierwszy na środku pomocy w barwach wrocławskiego zespołu zagrał Amir Spahić. Franciszek Smuda w defensywie Miedziowych niespodziewanie ustawił Łukasza Jasińskiego, który zastąpił w składzie Michała Łabędzkiego.

Mecz celnym strzałem z dystansu rozpoczął Sebastian Mila. Później jednak Zagłębie opanowało środek pola i próbowało kreować groźnie akcje. Ta sztuka podopiecznym Smudy udawała się w niezłym stylu. W 4. minucie etatowy wykonawca rzutów rożnych Mateusz Bartczak dorzucił piłkę na głowę Traore, ale Senegalczyk uderzył obok bramki. Głową Kaczmarka starał się zaskoczyć także Świerczewski, ale skutek był podobny. Śląsk odpowiedział rajdem Janusza Gancarczyka i strzałem Tomasza Szewczuka. Napastnik Śląska posłał jednak futbolówkę obok bramki Ptaka. Zagłębie powinno prowadzić za sprawą Dawida Plizgi, ale najpierw gracz lubinian nie potrafił przelobować głową wysokiego Kaczmarka, by po chwili przegrać z nim kolejny pojedynek. Bramkarz WKS-u w kapitalny sposób wybronił nogami strzał w długi róg bramki. Skuteczny był również golkiper Miedziowych, który wyłapał uderzenie Szewczuka z dystansu. Tempo gry wkrótce wyraźnie spadło i obie drużyny miały problemy z zaskoczeniem przeciwnika. Uczynić to próbowało w 35. minucie trio Mila-Szewczuk-Madej. Ten ostatni zepsuł jednak ostatnie podanie. W końcówce pierwszej połowy swoją obecność na boisku zaakcentował Łukasz Hanzel, który efektownie ograł Sochę, a po chwili oddał celny strzał z 30 metrów.

Na drugą połowę obaj trenerzy postanowili wprowadzić snajperów. Na boisku pojawili się Sotirović i Micanski. Już 3 minuty po wznowieniu gry Serb zatańczył pomiędzy obrońcami Zagłębia i oddał strzał, który w sporej odległości minął bramkę. Z kolei uderzenie szarżującego Gancarczyka skutecznie zablokował Grzegorz Bartczak.  Szczególnie waleczny w szeregach WKS-u był Sotirović, który w jednej z akcji zrównał z ziemią Costę. W 61. minucie Serb potwierdził swoje wielkie serce do gry. Łukasiewicz przechwycił bezpańską piłkę i zagrał do Mili, który wypatrzył wychodzącego na pozycję Sotirovicia. Napastnik WKS-u płaskim strzałem nie dał żadnych szans Ptakowi i wprowadził wrocławskich kibiców w stan euforii.

Po zdobyciu bramki Śląsk kontrolował grę i nie pozwalał lubinianom na rozwinięcie skrzydeł. Dwukrotnie groźnie na lewej stronie szarpał Gancarczyk, lecz pomocnikowi Śląska brakowało skutecznego wykończenia. Podobny problem miał Martins Ekwueme, który pomylił się o centymetry, strzelając głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Świerczewskiego. W 78. minucie stadion eksplodował radością po raz drugi. Sebastian Mila przejął źle zagraną przez Świerczewskiego piłkę i świetnym podaniem uruchomił Gancarczyka, który samotnie pomknął na bramkę Ptaka. Po chwili piłka zatrzepotała w siatce, po drodze odbijając się jeszcze od powracającego Plizgi. Do końca spotkania Zagłębie próbowało zdobyć kontaktową bramkę, lecz ataki lubinian rozbijały się o szczelną defensywę Śląska. Na końcowe minuty trener Tarasiewicz wprowadził na plac gry Dariusza Sztylkę, dla którego był to pierwszy występ od jedenastu miesięcy. Po chwili kapitan Śląska wspólnie z kolegami i kibicami cieszył się ze zwycięstwa.  

Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)

Strzelcy: Sotirović (61.), J.Gancarczyk (78.)

Śląsk Wrocław: Kaczmarek – Socha, Celeban, Fojut, Pawelec, J.Gancarczyk, Łukasiewicz, Spahić (90. Sztylka), Mila, Madej (46. Sotirović), Szewczuk (80. Dudek)

Zagłębie Lubin: Ptak – G.Bartczak, Jasiński, Costa, Dinis, M.Bartczak (46. Micanski), Świerczewski (80. Pawłowski), Ekwueme, Hanzel, Plizga, Traore

Żółte kartki: Łukasiewicz, J.Gancarczyk, Kaczmarek, Socha (Śląsk)

Sędziował: A.Kajzer (Rzeszów)

Widzów: 6000

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław