Wydarzenia

Dobrze pożegnać się z Wrocławiem

2014-05-28 08:43:46
Już dziś po raz ostatni w sezonie piłkarze Śląska zagrają przed własną publicznością. Do Wrocławia, w ramach 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przyjeżdża Cracovia.
Ostatnia kolejka T-Mobile Ekstraklasy przyniosła nam najważniejsze rozstrzygnięcia. Wiadomo już, że smak spadku poznają zespoły Widzewa Łódź i Zagłębia Lubin. Oznacza to, że już nie tylko Śląsk, ale i Cracovia są pewne swojego przyszłorocznego bytu. Luźna atmosfera w szatniach obydwu zespołów nie może być jednak powodem zbyt małego zaangażowania na boisku. Trener Tadeusz Pawłowski oczekuje, że dzisiejsze spotkanie będzie emocjonujące. - Myślę, że ostatnie rozstrzygnięcia powinny pozwolić nam na stworzenie ciekawego widowiska. Obydwie drużyny lubią grać atrakcyjnie i powinny to teraz, bez presji, robić jeszcze chętniej. Cracovia jest taką drużyną, która chce grać w piłkę, więc oczekuję ciekawego widowiska i otwartej gry z obydwu stron - zaznacza opiekun WKS-u.

Dzisiejsze spotkanie, które rozegrane zostanie na Stadionie Wrocław, jest doskonałą okazją do godnego pożegnania z własnymi kibicami. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i piłkarze chcą dzisiejszym meczem wynagrodzić fanom trudy bieżącej kampanii, w której Śląskowi nie wiodło się tak, jak przedstawiały to przedsezonowe oczekiwania. Wszyscy zaangażowani w pracę klubu pragną dzisiaj zwycięstwa i podtrzymania fenomenalnej passy meczów bez straconej bramki. Już od sześciu spotkań zawodnicy drużyn przeciwnych nie potrafią znaleźć sposobu na Mariana Kelemena. Nasza drużyna jest o krok od wyrównania wyniku sprzed 32 lat, gdy Wojskowym udawało się powstrzymywać ofensywne zapędy rywali przez siedem spotkań z rzędu. Powtórzenie tego historycznego wyczynu byłoby idealnym akcentem na zakończenie bieżącego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Przy okazji stanowiłoby świetny początek do zaczynających się niedługo przygotowań nowego piłkarskiego roku.

Przed pierwszym gwizdkiem spotkania z Cracovią kibice mogą więc z optymizmem patrzeć na naszą linię defensywną. Poza świetną passą Mariana (564 minuty bez straconej bramki), powodem do zadowolenia może być również powrót do składu Pawła Zielińskiego, który zmagał się do niedawna z drobnym urazem. Równie obiecująco prezentuje się nasza formacja ofensywna, gdzie ciężar zdobywania bramek zdjął z barków Marco Paixao jego brat bliźniak. Flavio przełamał w spotkaniu w Białymstoku swą strzelecką niemoc i zaraz po tym meczu snuł plany na przyszłość: - Bardzo cieszę się z mojego pierwszego gola dla Śląska i mam ogromną nadzieję, że to dopiero pierwsze z wielu, wielu trafień jakie zdobędę dla naszej drużyny - zaznaczał Portugalczyk. Poza grą naszych bliźniaków, bardzo dobrze wyglądały poczynania innych naszych zawodników ofensywnych, ze szczególnym wskazaniem na Dalibora Stevanovicia i Sebastiana Milę.

Cracovia może okazać się dziś dobrym rywalem dla Śląska. Seria kilku porażek, ukoronowana słabiutkim 1:5 z Piastem Gliwice, sprawiła, że z posadą trenera pod Wawelem pożegnał się Wojciech Stawowy. Jego miejsce zajął Mirosław Hajdo i od razu po jego przyjściu zadziałał efekt nowej miotły, co przyniosło Pasom zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin. W krakowskiej drużynie brak jednak polotu z pierwszej części sezonu, w której, m.in. udało się im pokonać WKS aż 3:0. Problemem mogą okazać się braki kadrowe, wynikające z kontuzji, gdyż do dolnośląskiej stolicy nie mogli przyjechać: Sławomir Szeliga, Krzysztof Nykiel, Damian Dąbrowski i Przemysław Kita.

Początek spotkania Śląska z Cracovią już o 20:30. Zapraszamy serdecznie na Stadion Wrocław!

Mateusz Kondrat
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław