Wydarzenia

Dreszczowiec na Oporowskiej (relacja)

2009-08-24 20:37:21
Piłkarze Śląska Wrocław ME pokonali młodych zawodników Jagiellonii Białystok 2:1 (0:1). Gole dla WKS-u w końcówce spotkania strzelali rezerwowi: Jakub Więzik i Robert Menzel (na zdjęciu z prawej). Honorową bramkę dla gości z Podlasia zdobył z rzutu karnego Michał Fidziukiewicz.
Dzięki zwycięstwu z Jagiellonią podopieczni Andrzeja Ignasiaka zanotowali na swoim koncie pierwsze punkty w sezonie i odbili się od dna ligowej tabeli, w której wyprzedzili dzisiejszego rywala. Drużyna Henryka Mojsy była we Wrocławiu także bliska odniesienia pierwszego zwycięstwa, lecz brak koncentracji w obronie zadecydował, że po ostatnim gwizdku sędziego to zawodnicy Śląska zeszli z murawy bogatsi o trzy „oczka”.

W pierwszej połowie aktywniejsi byli zawodnicy Śląska, którzy raz po raz przedzierali się pod pole karne rywali. Aktywny Patryk Klofik wykonał wiele rzutów rożnych, które stanowiły spore zagrożenie. Najbliższy zdobycia gola po tym stałym fragmencie gry był Kamil Suppan, jednak jego silny strzał z woleja minimalnie minął bramkę gości. Dobre okazje do zmiany wyniku miał także sam Klofik. Najpierw filigranowy pomocnik po podaniu Bilińskiego musnął piłkę czubkiem buta, lecz instynktem w bramce popisał się golkiper gości, a później próbował lobować Sandomierskiego z bliskiej odległości, lecz ponownie górą był bramkarz Jagi.

Jagiellonia nie ograniczała się tylko do przeszkadzania wrocławianom i sama konstruowała ciekawe akcje. Aktywny był reżyser poczynań gości Patryk Gondek oraz lewoskrzydłowy Michał Steć i napastnik Gustavo Lamos. To właśnie Kolumbijczyk przeprowadził w 38. minucie rajd, po którym został faulowany w polu karnym przez Suppana. Michał Fidziukiewicz nie miał problemów z pokonaniem Dąbrowskiego i goście objęli prowadzenie. Jeszcze przed przerwą Fidziukiewicz mógł podwyższyć wynik, ale dobrze powstrzymał go Trojanowski. W odpowiedzi groźnie uderzał Biliński, lecz piłka ponownie została wyłapana przez Sandomierskiego.

W drugiej połowie, mimo niekorzystnego rezultatu, gracze Śląska nie stworzyli sobie zbyt wielu dogodnych okazji do wyrównania. Jednak w końcówce spotkania białostocczanom zabrakło koncentracji, kiedy to z dobrej strony pokazali się wrocławscy rezerwowi.

W 85. minucie Abramowicz zagrał z głębi pola do Więzika, który uniknął pozycji spalonej i ze spokojem umieścił piłkę w siatce. Gdy wydawało się, że padnie wynik remisowy, sędzia podyktował rzut wolny dla Śląska z ok. 40 m. W pole karne piłkę posłał Góral, gracze Jagi zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową, a Robert Menzel głową po raz drugi pokonał Sandomierskiego. Goście w ostatnich sekundach ruszyli do frontalnego ataku i narazili się na kontry. Trzeciego gola dla WKS-u mógł zdobyć Łukasz Tymiński, który wspaniale przedarł się między kilkoma zawodnikami i stanął oko w oko z bramkarzem gości. Piłkę z linii bramkowej wybił jednak obrońca z Białegostoku. Po chwili sędzia zakończył mecz i wrocławianie mogli świętować pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

Śląsk Wrocław ME – Jagiellonia Białystok ME 2:1 (0:1)
Bramki: Więzik 85, Menzel 90 – Fidziukiewicz 35 (k)

Śląsk ME: Dąbrowski - Frey (74' Abramowicz), Kaśnikowski, Suppan, Barski (46' Jędrzejowski) - Klofik (68' Więzik), Szydziak (46' Baranowski), Trojanowski, Tymiński - Biliński (46' Menzel), Góral
Jagiellonia ME: Sandomierski – Henz, Hryszko (74' Dołubizna), Niewulis, Sulkowski - Gogol, Gondek, Lamos, Murawski (63' Szóstko) - Steć (77' Świderski), Fidziukiewicz

Sędzia: Mariusz Jasina (Wrocław)
Widzów: 100
Żółte kartki: Tymiński, Suppan - Fidziukiewicz, Niewulis
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław