Wydarzenia

Droga do złota: Lech Poznań - Śląsk

2012-06-25 18:40:27
Po dwóch pewnych zwycięstwach, Śląsk jechał do Poznania, by tam zmierzyć się z będącym w kryzysie Lechem. Niestety, Kolejorz przełamał złą serię właśnie na wrocławianach.
Na początku meczu to Lech minimalnie przeważał, jednak z biegiem czasu wrocławianie zaczęli przejmować inicjatywę i stwarzać sobie bardzo groźne sytuacje strzeleckie. W 25. minucie po błędzie miejscowej obrony sam na sam z bramkarzem znalazł się Waldemar Sobota, ale Jasmin Burić wybronił strzał pomocnika WKS-u. Chwilę potem podopieczni Oresta Lenczyka znów mieli szansę na objęcie prowadzenie, jednak uderzenie Łukasza Madeja zablokował Manuel Arboleda. Do przerwy na stadionie przy ulicy Bułgarskiej bramki nie padły.

Taki stan rzeczy uległ zmianie niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy. W 51. minucie z prawego skrzydła w pole karne Śląska zagrywał Aleksandar Tonev, Artiom Rudnevs nie trafił w futbolówkę, ale ta odbiła się od nogi Piotra Celebana i wtoczyła się do bramki WKS-u. Lech prowadził 1:0. Zaraz po stracie bramki wrocławianie mogli wyrównać stan meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym główkował Sebastian Dudek, ale jego uderzenie wybronił z największym trudem bramkarz Kolejorza.

Goście ruszyli do zdecydowanych ataków, ale musieli też uważać na zabójcze kontry rywali. Lech mądrze się bronił, a trenerowi Śląskowi niewiele dało wprowadzenie zawodników ofensywnych Dalibora Stevanovicia czy Łukasza Gikiewicza. W doliczonym czasie gry jeszcze dobrą okazję miał właśnie Stevanović, ale jego strzał z kilku metrów zatrzymał się na słupku bramki Jasmina Buricia. W ostatnich sekundach poznaniacy przeprowadzili jeszcze jedną kontrę, po której w polu karnym piłkę ręką zagrał Piotr Celeban. Arbiter wskazał na wapno, a wrocławskiego obrońcę musiał ukarać czerwonym kartonikiem. Rudnevs pewnie wykorzystał jedenastkę, a niedługo potem rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego - Śląsk przegrał w Poznaniu z Lechem 0:2.

Śląsk przegrał, ale zaprezentował się z niezłej strony. Styl gry był chyba jedynym optymistycznym akcentem przed następnym starciem - z Polonią w Warszawie.

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0)

Bramki: Celeban 51 (s), Rudnevs 90 (k)

Lech: Buric - Kikut, Kamiński, Arboleda, Wołąkiewicz (73 Możdżeń), Ubiparip, Drewniak, Krivets (46 Rudniev), Injac (57 Djurdjevic), Tonew, Ślusarski.
Śląsk: Kelemen - Socha (84 Ł.Gikiewicz), Celeban, Kaźmierczak, Pawelec (65 Mraz), Elsner, Dudek, Sobota (76 Stevanović), Mila, Madej, Diaz.

Żółte kartki: Injac - Madej, Elsner, Socha.
Czerwona kartka: Celeban (Śląsk, 90, za zagranie ręką w polu karnym).
Sędzia: Dawid Piasecki.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław