Droga do złota: Śląsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała
2012-06-09 02:05:36
Kilka dni po wygranej w 1/8 finału Pucharu Polski, Śląsk znów mierzył się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. I raz jeszcze zwyciężył 1:0. Mecz miał być pożegnaniem ze stadionem przy ulicy Oporowskiej, bowiem od kolejnego spotkania w roli gospodarza wrocławianie występowali na Stadionie Miejskim na Pilczycach.
Warto dodać, że tym pojedynku po raz pierwszy w sezonie w meczowej osiemnastce pojawił się Przemysław Kaźmierczak. Gdy wchodził na murawę w drugiej połowie otrzymał gromkie brawa od publiczności.
Wrocławianie objęli prowadzenie w 23. minucie. Łukasz Madej zagrał na prawe skrzydło do Cristiana Diaza, a ten chcąc uderzyć na bramkę nie trafił czysto w piłkę. Na nieszczęście dla bielszczan futbolówka trafiła pod nogi Piotra Celebana, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Śląsk wygrywał z Podbeskidziem 1:0, lecz już kilka chwil potem mógł, a nawet powinien być remis. Sylwester Patejuk obsłużył podaniem Lirana Cohena, ale Izraelczyk zmarnował wyśmienitą okazję na strzelenie gola. W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.
Mimo wielu okazji z obu stron, wynik nie zmienił się także w kolejnych 45 minutach. Śląsk wygrał 1:0 i umocnił się na prowadzeniu w T-Mobile Ekstraklasie. Wówczas wydawało się, że był to ostatni pojedynek na stadionie przy ulicy Oporowskiej. Jak się później okazało, wcale tak nie było, bowiem w rundzie wiosennej podopieczni Oresta Lenczyka wrócili na stary obiekt, by podjąć na nim bełchatowski GKS.
22 października 2011 roku
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (1:0)
Bramka: Celeban 23
Śląsk: Kelemen, Socha, Celeban, Fojut, Pawelec, Sobota (78 Kaźmierczak), Elsner, Dudek, Madej (90 Ćwielong), Mila, Diaz (61 Voskamp).
Podbeskidzie: Zajac, Konieczny, Górkiewicz, Król (60 Ziajka), Dancik, Cohen, Sokołowski, Matejuk (80 Sikora), Koman (67 Cieśliński), Łatka, Dejman.
Żółte kartki: Elsner - Król, Konieczny
Widzów: 7 000
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk)
Wrocławianie objęli prowadzenie w 23. minucie. Łukasz Madej zagrał na prawe skrzydło do Cristiana Diaza, a ten chcąc uderzyć na bramkę nie trafił czysto w piłkę. Na nieszczęście dla bielszczan futbolówka trafiła pod nogi Piotra Celebana, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Śląsk wygrywał z Podbeskidziem 1:0, lecz już kilka chwil potem mógł, a nawet powinien być remis. Sylwester Patejuk obsłużył podaniem Lirana Cohena, ale Izraelczyk zmarnował wyśmienitą okazję na strzelenie gola. W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.
Mimo wielu okazji z obu stron, wynik nie zmienił się także w kolejnych 45 minutach. Śląsk wygrał 1:0 i umocnił się na prowadzeniu w T-Mobile Ekstraklasie. Wówczas wydawało się, że był to ostatni pojedynek na stadionie przy ulicy Oporowskiej. Jak się później okazało, wcale tak nie było, bowiem w rundzie wiosennej podopieczni Oresta Lenczyka wrócili na stary obiekt, by podjąć na nim bełchatowski GKS.
22 października 2011 roku
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (1:0)
Bramka: Celeban 23
Śląsk: Kelemen, Socha, Celeban, Fojut, Pawelec, Sobota (78 Kaźmierczak), Elsner, Dudek, Madej (90 Ćwielong), Mila, Diaz (61 Voskamp).
Podbeskidzie: Zajac, Konieczny, Górkiewicz, Król (60 Ziajka), Dancik, Cohen, Sokołowski, Matejuk (80 Sikora), Koman (67 Cieśliński), Łatka, Dejman.
Żółte kartki: Elsner - Król, Konieczny
Widzów: 7 000
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk)