Wydarzenia

Droga do złota: Zagłębie Lubin - Śląsk

2012-06-12 19:08:53
Po niezbyt udanym, ale zwycięskim starciu z Lechią Gdańsk, Śląsk jechał do Lubina, by tam zmierzyć się z Zagłębiem. I choć lubinianie zajmowali miejsce w strefie spadkowej, a WKS był liderem, to mecz zapowiadał się interesująco, wszak "derby rządzą się swoimi prawami".
Wrocławianie nie dali rywalom najmniejszych szans, punktując ich niczym doświadczony bokser. Pierwszy cios zadał Cristian Diaz już w 2. minucie spotkania. Argentyńczyk wykorzystał dobre podanie Sebastiana Mili i płaskim uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na kolejnego gola nie trzeba było długo czekać - w 20. minucie na indywidualny rajd zdecydował się Piotr Ćwielong. Pomocnik przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i potężnym strzałem z dystansu umieścił piłkę w bramce Bojana Isailovicia. Miedziowi byli bezradni wobec bardzo dobrze radzącego sobie WKS-u. Do przerwy wicemistrzowie Polski prowadzili dwoma golami.

Po zmianie stron wrocławianie nadal kontrolowali przebieg wydarzeń, a gospodarze nie potrafili przedrzeć się przez dobrze funkcjonującą obronę wicemistrzów Polski. Tymczasem Śląsk w 64. minucie za sprawą Piotra Celebana podwyższył wynik spotkania na 3:0. Miejscowi nie poddawali się i za wszelką cenę próbowali zdobyć pierwszego gola w niedzielnym starciu. Ta sztuka udała im się dopiero 12 minut przed końcem meczu. Janusz Gancarczyk próbował uderzenia z lewego skrzydła, Rafał Gikiewicz wybił piłkę przed siebie, a ta odbiła się od nóg Krzysztofa Wołczka i powoli wtoczyła się do bramki. Po tym trafieniu miejscowi dostali skrzydeł i raz za razem atakowali wicemistrzów Polski. Piłkarze z Lubina uwierzyli w odniesienie korzystnego rezultatu i chcieli zdobyć kontaktowego gola. Sytuację uspokoił w 85. minucie Johan Voskamp, który podwyższył prowadzenie Śląska po podaniu Przemysława Kaźmierczaka. Wrocławianie prowadzili 4:1 i już nic nie było im w stanie odebrać zwycięstwa w meczu derbowym.

Wynik meczu ustalił bramkarz Zagłębie, Bojan Isailović, który w doliczonym czasie gry skierował futbolówkę do własnej siatki. Voskamp chciał zagrywać w pole karne do Piotra Ćwielonga, ale Costa Nhamoinesu był szybszy i przeciął tor lotu piłki. Zrobił to jednak w tak niefortunny sposób, że futbolówka zmierzała do bramki Miedziowych, a golkiper ratując się przed stratą gola, wpakował ją do swojej siatki. Ostatecznie Śląsk pokonał Zagłębie w Derbach Dolnego Śląska 5:1.

6 listopada 2011 roku Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 1:5 (0:2)

Bramki:
Wołczek 78 (s) - Diaz 2, Ćwielong 20, Celeban 64, Voskamp 84, Isailović 90 (s)

Zagłębie: Isailović - Kowalczyk, Hanek, Horvath, Nhamoinesu, Dąbrowski, Rachwał, Abwo (19 Gancarczyk), Traore, Małkowski (68 Galkevicius), Sernas (68 Szczepaniak).
Śląsk: R.Gikiewicz - Celeban, Fojut, Pietrasiak, Pawelec (64 Wołczek) - Elsner (76 Kaźmierczak), Dudek, Mila, Sobota, Ćwielong - Diaz (70 Voskamp).

Żółte kartki: Nhamoinesu.
Widzów: 10 329
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław