Wydarzenia

Drożyński liderem strzelców Centralnej Ligi Juniorów

2013-10-24 15:48:48
Śląsk może pochwalić się nie tylko liderem klasyfikacji strzelców T-Mobile Ekstraklasy. Również na poziomie juniora starszego WKS ma zawodnika, który przewodzi w zestawieniu najskuteczniejszych napastników.
Patryk Drożyński, bo o nim mowa, w tym sezonie zdobył już osiem goli - tyle samo co Marco Paixao, jego starszy kolega ze Śląska, który po 12. kolejce T-Mobile Ekstraklasy objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji ligowych strzelców. Dzięki temu wynikowi Drożyński jest najlepszym napastnikiem grupy C Centralnej Ligi Juniorów, w której występuje Śląsk.

- A jego wynik mógł być lepszy, gdyby nie fakt, że nie wystąpił przeciwko Promieniowi Żary, z którym wygraliśmy aż 7:1. Jestem przekonany, że gdyby Patryk był wtedy na boisku, na pewno powiększyłby swój strzelecki dorobek - mówi Arkadiusz Bator, trener juniorów starszych.

Drożyński ma 17 lat i został ściągnięty przez Śląsk ze współpracującego z naszym klubem MKS-u Oława do sportowej klasy zorganizowanej pod patronatem WKS-u w jednym z wrocławskich gimnazjów. Co ciekawe, na pozycji napastnika występuje dopiero od niedawna.

- Na pozycję numer 9 przesunąłem go pod koniec poprzedniego sezonu. Wcześniej był obrońcą lub skrzydłowym. Trzeba przyznać, że to był strzał w dziesiątkę. Patryk jest szybki i waleczny, dobrze gra tyłem do bramki. Świetnie radzi sobie także w pojedynkach powietrznych. Połowę bramek zdobył po strzałach głową - komplementuje młodego podopiecznego trener Bator.

W obecnym sezonie Drożyński wpisywał się na listę strzelców w czterech meczach. W drugiej kolejce zdobył dwie bramki w spotkaniu z Pomologią Prószków, w trzeciej jedną z UKP Zielona Góra, w piątej grając z MKS-em Kluczbork popisał się hat-trickiem, a w ostatniej serii gier do swojego dorobku dołożył kolejne dwa trafienia w meczu przeciwko Polonii Słubice.

Do tego należy doliczyć także bramkę zdobytą w pucharowym spotkaniu drugiej drużyny Śląska przeciwko Piastowi Żerniki. Młody napastnik na dwie minuty przed końcem dogrywki sprytnym strzałem doprowadził do remisu 3:3. Dzięki temu sędzia zarządził konkurs rzutów karnych, które lepiej wykonywali piłkarze naszego klubu i to oni awansowali do ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski.

- Ostatnio zrobił bardzo duży postęp, ale jest jeszcze kilka elementów, nad których poprawą wciąż pracujemy. To jednak na pewno ciekawy piłkarz i jeśli nadal będzie podążał tą drogą, to ma szansę na dłużej trafić do drugiej drużyny Śląska. Wszystko zależy od niego - kończy Arkadiusz Bator.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław