Wydarzenia

Dwa hat-tricki na Oporowskiej: Śląsk ME - Piast ME 3:4 (2:2)

2010-05-09 16:31:35
Po emocjonującym spotkaniu zespół Piasta Gliwice ME 4:3 pokonał wrocławian. Kibice na stadionie przy ul. Oporowskiej obejrzeli dwa hat-tricki – Dariusza Górala (Śląsk) i Macieja Mizgajskiego (Piast), do siatki trafił także Mateusz Bodzioch.
Mecz rozegrany w niedzielne przedpołudnie potwierdził znaną maksymę, że piłka nożna to gra błędów. Mniej ich popełnili goście i to oni po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z kompletu punktów. Zespół Piasta do Wrocławia przyjechał wzmocniony kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny – między innymi Kaszowskim i Krzyckim.

Goście mogli wyjść na prowadzenie już e 5. minucie, gdy piłkę przechwycił Tomanek, ale przed polem karnym sytuację faulem ratował Barski. Kilkanaście minut później defensywa Śląska po raz pierwszy została sforsowana – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celną główką popisał się Bodzioch i gliwiczanie wyszli na prowadzenie. Wrocławianie odpowiedzieli jednak momentalnie – Góral minął w polu karnym bramkarza i z ostrego kąta posłał piłkę do siatki. W 29 minucie kibice obejrzeli niemal kopię tej akcji, tym razem Góral wykorzystał nieporozumienie bramkarza z defensorem i znów posłał piłkę do siatki niemal z końcowej linii.

Zespół WKS-u nie schodził jednak na przerwę ciesząc się z prowadzenia. Sygnałem ostrzegawczym był strzał Krzyckiego, który niepilnowany w polu karnym uderzał na bramkę, ale Trojan zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie pierwszej połowy świetnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Mizgajski i po 45 minutach na tablicy wyników widniał wynik 2:2.

Po wznowieniu gry przed świetną okazją na wyprowadzeniem Piasta na prowadzenie stanął Iwan, ale nie trafił w bramkę. Chwilę później arbiter uznał, że Kaśnikowski nieprawidłowo przytrzymywał w polu karnym Mizgajskiego, a sam poszkodowany celnie uderzył z 11 metrów. I tym razem jednak wrocławianie szybko odpowiedzieli – po raz trzeci precyzyjnie uderzył Góral przywracając gospodarzom nadzieję na korzystny rezultat. Trwała ona jednak tylko pięć minut, bowiem po kolejnym indywidualnym błędzie Mizgajski znalazł się w doskonałej sytuacji i Trojan skapitulował po raz czwarty.

W końcówce obie drużyny miały jeszcze szanse na kolejne gole – w 72 minucie dobrej sytuacji nie wykorzystał Staszewski, a dziesięć minut później Góral zbyt lekko starzał głową. Zespół Śląska kończył mecz w niepełnym składzie, bowiem w doliczonym czasie czerwoną kartką (za drugą żółtą) ukarany został Kaśnikowski.

Kolejny mecz podopieczni Śląska ME rozegrają za tydzień z Arką w Gdyni.

Śląsk Wrocław ME – Piast Gliwice ME 3:4 (2:2)
Bramki: Góral 20’, 29’, 53’- Bodzioch 18’, Mizgajski 45’+2, 50’, 58’

Śląsk ME: Trojan – Bąk, Barski, Kaśnikowski, Szuszkiewicz – Jędrzejowski, Menzel (64’ Garyga), Milczarek (46’ Gul), Abramowicz – Góral, Więzik.

Piast ME: Musioł – Kaszowski (84’ Sienkiewicz), Blaszke, Bodzioch, Winiarczyk – Tomanek, Krzycki, Bukowski, Przybylski (46’ Staszewski) – Mizgajski (74’ Adamczyk), D. Iwan (63’ Mucha).

Żółte kartki: Barski, Kaśnikowski, Góral – Winiarczyk
Czerwona kartka: Kaśnikowski 90+3 (za dwie żółte)
Sędzia: Sebastian Tarnowski
Widzów: 100
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław