Dwugłos trenerów
2008-10-30 16:56:27
Prezentujemy dwugłos trenerów po meczu Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław. : - Szczerze powiem, że nie mam pretensji do moich zawodników. Staraliśmy się zagrać mecz, tak samo jak graliśmy wcześniej, czyli wypośrodkować grę defensywną i ofensywną. Popełniliśmy dzisiaj indywidualne błędy. Pierwsze dwie bramki straciliśmy po akcjach, które się zdarzają w piłce, czyli po dośrodkowaniach z boku. Nie były to bramki strzelone z głowy, czy po wyprzedzeniu naszych zawodników, tylko brak szczęścia, czy zdecydowania. Przede wszystkim zabrakło zdecydowania.</div>
<div class=)
Moi chłopcy za dużą presję nałożyli sobie na plecy i z takim bagażem było ciężko im grać. Tym bardziej, że naszą siła są przede wszystkim skrzydła, które nie do końca dziś funkcjonowały. Z przebiegu całego meczu uważam, że zwycięstwo drużyny Jacka Zielińskiego jest zasłużone. My zbieramy doświadczenia. Na zakończenie Śląsk w następnym meczu będzie starał się grac ofensywnie, do przodu, ale z większą odpowiedzialnością techniczną. W środę w meczu z Wisłą będzie grac taki melanż zawodników,, którzy dzisiaj grali z tymi, którzy nie grali. Natomiast w meczu z Cracovią wystąpi skład zbliżony do tego ,który wybiegnie przeciwko Bełchatowowi , żeby podtrzymać cotygodniowy cykl meczów. Są to młodzi zawodnicy, szczególnie w obronie Socha, Celeban, Pawelec. Nie tacy zawodnicy popełniali błędy, na pewno postaramy się przeanalizować i poprawić. W tym wieku pewne przyzwyczajenia można nadrobić. Gorzej by było gdyby takie błędy popełniali zawodnicy, którzy mają po 36 lat. Jacek Zieliński (trener Polonii): - Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa, bo jest to pierwsze zwycięstwo , które odnieśliśmy przed własną publicznością, która dosyć długo czekała na te trzy punkty. Cieszę się również, że jest to zwycięstwo okazałe przy grze w defensywie na zero. Od dawien dawna zakładaliśmy sobie, że tak zagramy i wreszcie dzisiaj się to udało. Chociaż nie ukrywam ,że oprócz dobrych momentów, zdarzały się słabe. Nie mam zamiaru gloryfikować tego meczu, mówić że zagraliśmy wspaniale pod każdy względem, bo były tez błędy. Trzeba się cieszyć, chłopcy zostawili mnóstwo zdrowia, graliśmy konsekwentnie przed większość część meczu, do tego wspaniała dyspozycja Filipa Ivanovskiego. Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z jego meczu, bo już tydzień temu w Łodzi pokazał, że czeka na tą swoja szansę. Udowodnił to na treningach i dzisiaj naprawdę zagrał świetny mecz. Oprócz tego, że strzelił 3 bramki, to absorbował cały czas defensywę Śląska, rozstawiał ich po boisku i dla mnie jest bohaterem tego spotkania. Jednak czapki z głów przed całą drużyną, bo zagraliśmy fajny mecz z bardzo dobrą drużyną. Uważam, że Śląsk grał piłkę ofensywną. Mimo niekorzystnego wyniku cały czas próbował szukać swojej szansy. Tym bardziej to zwycięstwo cieszy, bo te punkty były nam bardzo potrzebne. Teraz będzie trochę spokoju, mamy dwa tygodnie przerwy na reprezentację. W tym czasie mamy dwa mecze Pucharu Ekstraklasy i wykorzystamy je na to, żeby niektórzy wreszcie zagrali w meczu o stawkę, bo część z nich nadal czeka na swoją szansę. Mamy 7 punktów i nie jest to zły dorobek, choć mógłby być lepszy, ale generalnie z początku rundy można być umiarkowanie zadowolonym.
Moi chłopcy za dużą presję nałożyli sobie na plecy i z takim bagażem było ciężko im grać. Tym bardziej, że naszą siła są przede wszystkim skrzydła, które nie do końca dziś funkcjonowały. Z przebiegu całego meczu uważam, że zwycięstwo drużyny Jacka Zielińskiego jest zasłużone. My zbieramy doświadczenia. Na zakończenie Śląsk w następnym meczu będzie starał się grac ofensywnie, do przodu, ale z większą odpowiedzialnością techniczną. W środę w meczu z Wisłą będzie grac taki melanż zawodników,, którzy dzisiaj grali z tymi, którzy nie grali. Natomiast w meczu z Cracovią wystąpi skład zbliżony do tego ,który wybiegnie przeciwko Bełchatowowi , żeby podtrzymać cotygodniowy cykl meczów. Są to młodzi zawodnicy, szczególnie w obronie Socha, Celeban, Pawelec. Nie tacy zawodnicy popełniali błędy, na pewno postaramy się przeanalizować i poprawić. W tym wieku pewne przyzwyczajenia można nadrobić. Gorzej by było gdyby takie błędy popełniali zawodnicy, którzy mają po 36 lat. Jacek Zieliński (trener Polonii): - Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa, bo jest to pierwsze zwycięstwo , które odnieśliśmy przed własną publicznością, która dosyć długo czekała na te trzy punkty. Cieszę się również, że jest to zwycięstwo okazałe przy grze w defensywie na zero. Od dawien dawna zakładaliśmy sobie, że tak zagramy i wreszcie dzisiaj się to udało. Chociaż nie ukrywam ,że oprócz dobrych momentów, zdarzały się słabe. Nie mam zamiaru gloryfikować tego meczu, mówić że zagraliśmy wspaniale pod każdy względem, bo były tez błędy. Trzeba się cieszyć, chłopcy zostawili mnóstwo zdrowia, graliśmy konsekwentnie przed większość część meczu, do tego wspaniała dyspozycja Filipa Ivanovskiego. Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z jego meczu, bo już tydzień temu w Łodzi pokazał, że czeka na tą swoja szansę. Udowodnił to na treningach i dzisiaj naprawdę zagrał świetny mecz. Oprócz tego, że strzelił 3 bramki, to absorbował cały czas defensywę Śląska, rozstawiał ich po boisku i dla mnie jest bohaterem tego spotkania. Jednak czapki z głów przed całą drużyną, bo zagraliśmy fajny mecz z bardzo dobrą drużyną. Uważam, że Śląsk grał piłkę ofensywną. Mimo niekorzystnego wyniku cały czas próbował szukać swojej szansy. Tym bardziej to zwycięstwo cieszy, bo te punkty były nam bardzo potrzebne. Teraz będzie trochę spokoju, mamy dwa tygodnie przerwy na reprezentację. W tym czasie mamy dwa mecze Pucharu Ekstraklasy i wykorzystamy je na to, żeby niektórzy wreszcie zagrali w meczu o stawkę, bo część z nich nadal czeka na swoją szansę. Mamy 7 punktów i nie jest to zły dorobek, choć mógłby być lepszy, ale generalnie z początku rundy można być umiarkowanie zadowolonym.